Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marczyński nie jest zachłanny

Jacek Żukowski
Kolarstwo. Tomasz Marczyński, wychowanek Krakusa Swoszowice został wicemistrzem w górskich mistrzostwach Polski na szosie. Teraz czeka na występ na mistrzostwach świata.

W górskich MP mieszkający w Małej Wsi pod Krakowem zawodnik, a jeżdżący w barwach CCC Polsat Polkowice, o błysk szprychy przegrał z klubowym kolegą Łukaszem Owsianem.

Zresztą słowo „przegrał” nie bardzo tu pasuje. O tym, by być drugim, zadecydował bowiem sam zawodnik. Przynajmniej on tak twierdzi... – Dałem wygrać młodszemu koledze – mówi Marczyński. – Ja już mam medale z mistrzostw Polski, chciałem, by i on nacieszył się złotem. Chodzi o to, by ten krążek motywował go do dalszej pracy.

Na trudnej trasie niedaleko Jeleniej Góry kolarze z Polkowic od startu robili co chcieli. Wśród dziesięciu zawodników, którzy uciekli, było ich czterech. Oprócz wspomnianych wyżej także Marek Rutkiewicz i Jacek Morajko. Marczyński zaatakował sam na czwartej z ośmiu rund. – Wiedziałem, że jestem w dobrej formie _– opowiada. – _Poczekałem jednak na Łukasza i ostatnie 1,5 okrążenia pokonywaliśmy już razem. Tak jak mówię, nie ścigaliśmy się na ostatnich metrach. Chwyciliśmy się za ręce i tak przejechaliśmy linię mety.

Nie każdego byłoby stać na taki gest, znamionuje on tylko największych kolarzy. Nie tak dawno Marczyński był drugi w memoriale Królaka, ale tam walka była normalna. A było to pierwsze w tym sezonie miejsce na podium Marczyńskiego.

Doświadczony zawodnik nie przecenia sukcesu podczas górskich MP. – Dobrze się czułem i stąd taki wynik _– mówi. – _Trasa na pewno nie była łatwa, podjazd choć zaczynał się niewinnie, w końcowej fazie miał ponad 20 procent nachylenia. Żaden wyścig nie jest łatwy, a zwłaszcza górskie mistrzostwa Polski. Nigdzie w Europie nie rozgrywa się podwójnych mistrzostw danego kraju, dlatego ta impreza to ewenement. Wiadomo, że większą wagę przywiązuje się do mistrzostw Polski, które są w __czerwcu.

Teraz Marczyński jedzie do Włoch na wyścigi klasyczne i będzie nasłuchiwał wieści od Piotra Wadeckiego, selekcjonera naszej kadry, dotyczące ewentualnego powołania na mistrzostwa świata. 14 września będzie znana dziewiątka kolarzy, która wystąpi w tej imprezie. Niezależnie od decyzji trenera, Marczyński na MŚ i tak się pokaże: jego grupa (CCC) weźmie udział w drużynowej jeździe na czas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski