Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mario Vargas uległ naszej Kasi

Marek Kęskrawiec
Edytorial. Obejrzałem właśnie galerię zdjęć naszych rodzimych gwiazd, uchwyconych przez fotografów podczas uroczystości wręczenia Telekamer.

Nie sposób nie zgodzić się z komentarzami znawców, że styl, w jakim większość celebrytów się ubiera, to synonim bezguścia. Starsze panie próbujące niezdarnie się odmłodzić i te młode pragnące przedwcześnie dojrzeć. A wszystko pod szyldem błyszczącego kiczu.

To jednak jeszcze nie jest najważniejszy powód, by pisać felieton. Interesujące jest bardziej to, że zdecydowana większość fotografii pokazywała osoby kompletnie dla mnie anonimowe. Trochę się początkowo wystraszyłem tej nieznajomości rzeczy, być może kompromitującej dla dziennikarza, potem jednak odetchnąłem z ulgą. Zestaw zdjęć prezentował niemal wyłącznie bohaterów telenowel oraz tzw. talent show, które nigdy mnie specjalnie nie obchodziły.

W czym mam problem? Ano w tym, że Telekamery to flagowy produkt TVP, telewizji z – za przeproszeniem – misją. Oczekiwałbym więc, że będzie ona czymś więcej niż kopią pomysłów przećwiczonych w TVN i Polsacie. Wkurza mnie to szczerze, bo wciąż należę do wielkiej rzeszy frajerów płacących abonament. Wiem, część z Państwa pewnie wybuchnęła teraz śmiechem, ale trudno – śmiech to zdrowie, nie mam pretensji.

Nie będę narzekał na upadek obyczajów i zrzędził, że teraz królują blichtr i żenada, a kiedyś ludzi ekscytowały poważne tematy. Nigdy tak nie było. Inna sprawa, że znika gdzieś cywilizacyjny kod kulturowy. Dzięki temu tłumy ludzi nie wiedzą, kto to Mario Vargas Llosa, ale są świetnie zaznajomione z twórczością Kasi Burzyńskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski