Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Czerkawski o hokejowych MŚ: Wielki szacunek dla Szwedów, ale też ukłon w stronę Szwajcarów

Andrzej Stanowski
Mariusz Czerkawski
Mariusz Czerkawski fot. sylwia dabrowa /polska press
HOKEJ. Drużyna „Trzech Koron” obroniła tytuł mistrza świata, wygrywając w wielkim finale po rzutach karnych ze Szwajcarią. Brązowe medale zdobył zespół USA, Kanadyjczycy wyjechali z Danii bez medalu. Po strefą medalową znalazły się Rosja i Finlandia, które bardzo dobrze prezentowały się w fazie grupowej i wielu fachowców typowało ich na finalistów. – To były bardzo ciekawe mistrzostwa, stojące na wysokim poziomie – mówi były gracz NHL Mariusz Czerkawski.

– W Danii wystąpiło wielu graczy NHL, były spore emocje, bo mieliśmy dogrywki i karne. Złoty medal zasłużenie zdobyli Szwedzi, w ich zespole grało 20 hokeistów z NHL. W finale byli zespołem lepszym od Szwajcarów, ale nie mieli szczęścia, kilka razy krążek odbijał się od słupków i poprzeczki szwajcarskiej bramki. Szwedzi mogliby wystawić jeszcze dwie, trzy reprezentacje i każda grałaby o medale. Mam szacunek dla szwedzkiego hokeja, znam go dobrze, bo przed lat występowałem w ich lidze – twierdzi Czerkawski.

Czy zajęcie drugiego miejsca przez Szwajcarów jest niespodzianką? – Na pewno tak, w rozgrywkach grupowych ponieśli trzy porażki, ale potem wyeliminowali Finlandię i Kanadę, w finale walczyli bardzo dzielnie. Grali bardzo konsekwentnie, pokazali bardzo skuteczny, poukładany hokej. Ale Szwajcarzy mają pieniądze, ale przede wszystkim bardzo dobrą organizację, świetnie szkolą młodzież. Wie to najlepiej Heniu Gruth, który od lat pracuje z powodzeniem w Szwajcarii, dobrze, że teraz zdecydował się pomagać także naszemu hokejowi. Bardzo pozytywnie zaskoczyli mnie Łotysze. Mają tylko sześć drużyn, niewielkie pieniądze, ale nadrabiają to bardzo dobrym szkoleniem. Na drugim biegunie są Białorusini i Kazachowie, opływają w dostatki, a wyników nie mają – twierdzi Czerkawski.
Dlaczego Rosjanie nie potwierdzili wysokiej formy z Pjongczangu, gdzie sięgnęli po złote medale? – Sami są sobie winni. Nie zajęli pierwszego miejsca w grupie, potem w ćwierćfinale wpadli na Kanadę i polegli po dogrywce. Podobnie Finowie, którzy zawiedli w najważniejszym meczu ze Szwajcarią – mówi były hokeista.

Czy można porównać MŚ z Pucharem Stanleya? – Puchar to zupełnie inna bajka, tam każdy mecz jest wojną. Ale za oceanem są inne pieniądze, inna jest atmosfera, 20-tysięczne hale są pełne kibiców. Dla Kanadyjczyków i Amerykanów Puchar Stanleya to prawdziwe mistrzostwa świata – twierdzi Czerkawski.

Czy Polska może kiedyś zagrać w elicie? – W tej chwili w ogóle o tym nie mówmy. Nasz hokej jest w kryzysie, najpierw trzeba go odbudować, poskładać, odzyskać zaufanie kibiców i ministerstwa sportu – uważa były reprezentant Polski.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski