Mariusz Rumak: Stawka meczu sparaliżowała niektórych zawodników

Trener Śląska po meczu nie chciał oceniać spotkania, gdyż ciężko się go ogląda przy takich nerwach. Według niego stawka tego meczu przerosła niektórych piłkarzy, dlatego w poczynaniach gospodarzy było dużo nerwowości i niedokładności. - Ciężko ocenić mecz, jeśli w takich nerwach się to ogląda. Stawka meczu trochę sparaliżowała niektórych piłkarzy, ale najważniejsze jest, że się utrzymaliśmy.

Do końca rywalizacji w lidze zostały jeszcze dwa spotkania, ale trener nie przewiduje specjalnych zmian w składzie, tj. ogrywanie młodych zawodników, czy tych, którym się kończą kontrakty. - Będziemy grać o 9. miejsce. Jesteśmy profesjonalistami i powalczymy o jak najwyższe miejsce w tabeli.

Mariusz Rumak skomentował również sytuację związaną Bencą Mervo. Węgier nie wystąpił w podstawowym składzie ze względu na lekką kontuzję pleców, jaką się nabawił poprzez duże natężenie meczów. - Mervo jest młodym zawodnikiem. Nie występował dużo w piłce seniorskiej, a u nas grał praktycznie co tydzień, a nawet trzy dni i jego organizm nie wytrzymał tego natężenia spotkań. W jego miejsce zagrał Kamil Biliński, który w ostatnich tygodniach miał zwyżkę formy i w ocenie trenera spisał się bardzo dobrze, godnie zastępując Mervo.

W trakcie spotkania było sporo kontrowersji na boisku poprzez decyzje podejmowane przez głównego arbitra spotkania. Trener Śląska kilka razy nerwowo reagował przy linii bocznej, ale jak sam przyznaje, ranga spotkania była bardzo wysoka co w niektórych sytuacjach powodowało negatywne emocję.

Rumak nie chciał komentować sytuacji przy bramce dla Termaliki i ciężko mu stwierdzić, czy był faul na Dwalim czy nie. Zauważył jednak, że goście nastawili się głównie na stałe fragmenty gry, gdyż mieli bardzo rosłych zawodników w pierwszej „11”.