Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Stępiński: Arek gra cały czas na granicy faulu [WIDEO]

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
`                                                                                                                                                                                                                                                                                                         `
` ` Andrzej Banaś
Mariusz Stępiński w poprzednim sezonie grał w Wiśle Kraków. W piątkowy wieczór wrócił na stadion przy ul. Reymonta w barwach Ruchu Chorzów. Nie miał jednak łatwego życia, bo pieczołowicie krył go Arkadiusz Głowacki, który kilka razy ostro potraktował napastnika „Niebieskich”.

– Byliśmy trochę cofnięci, a jak piłka dotarła do mnie, to ciężko było ją utrzymać na tyle długo aż podejdą kolejni zawodnicy – mówi Mariusz Stępiński. – Taka jest walka. Wiadomo, jak gra Arek Głowacki. Cały czas na granicy faulu. Moim zdaniem nie do końca jest to wszystko czysto. Sędzia to jednak puszcza i trzeba tak grać. Tu nie ma co płakać, tylko trzeba zakasać rękawki i dalej walczyć.

Stępiński zapytany, czy jest zadowolony z jednego punktu, wywalczonego przez Ruch w Krakowie zastanawiał się chwilę, a później powiedział: – Czy zadowolony? Gdybym strzelił bramkę i wygralibyśmy mecz, to byłbym jeszcze bardziej zadowolony. Nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. Broniliśmy, ale też wychodziliśmy z kontratakami. Wisła może bardziej chciała wygrać to spotkanie, ale nie uważam, że jak zdobyliśmy jeden punkt to powinniśmy wpadać w hurraoptymizm, bo walczyliśmy tutaj o trzy.

Napastnik Ruchu zapytany natomiast, czy powrót do Krakowa to było dla niego przeżycie, odparł: – Trochę było, ale bez przesady. Wszystko odbyło się tak, jak każdy normalny mecz. Pewnie jeszcze nie raz będę tutaj wracał i takich meczów będzie więcej.

Na koniec padło pytanie o kadrę, bo Mariusz Stępiński zanim zaczął odpowiadać na pytania dziennikarzy, chwilę rozmawiał z asystentem selekcjonera Adama Nawałki, Bogdanem Zającem. Czy to oznacza, że szykuje się powołanie do reprezentacji? – Nie, nie. Zamieniliśmy tylko parę słów i to wszystko – odparł młody piłkarz Ruchu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mariusz Stępiński: Arek gra cały czas na granicy faulu [WIDEO] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski