Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mariusz Stępiński: Wisła nie miała na mnie pieniędzy [WIDEO]

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
- Dla mnie najważniejsze jest to, żebym grał na pozycji napastnika i w Ruchu tę szansę dostaję - mówi Mariusz Stępiński. Miał grać w Wiśle, a występuje w klubie z Chorzowa i w jego barwach wyeliminował "Białą Gwiazdę" w rozgrywkach Pucharu Polski

- W pierwszej połowie udało się nam dużo grać w piłkę i Wisła miała duże problemy z powstrzymywaniem naszych ataków. Udokumentowaliśmy to golem i to było bardzo ważne. Później staraliśmy się utrzymać wynik. Bramka na 2:0 w drugiej połowie była kolosalnie ważna - mówił Mariusz Stępiński po wygranym 2:1 meczu Ruchu Chorzów z Wisłą Kraków w 1/16 finału Pucharu Polski.

Piłkarz, który w poprzednim sezonie grał w Wiśle, podkreślił, że ten drugi gol był tak istotny, bowiem jeżeli prowadzi się jedną bramką, to w końcówce przeciwnik zawsze może wyrównać. Gdyby nie druga bramka dla "Niebieskich" to tak też mogłoby się stać, bowiem Wisła zdobyła gola w doliczony czasie. – Fajnie więc, że udało się nam zdobyć tę drugą bramkę – zaznacza Stępiński.

Autor: Piotr Tymczak

Stępiński o obecnej drużynie Wisły mówi w superlatywach. - Na pewno brakuje Semira Stilicia, ale przyszło kilku wartościowych zawodników. Ostanie dwa ligowe mecze Wisły z Lechem i z Legią pokazały, że ta drużyna zaczyna grać na miarę oczekiwań. Tym razem może był trochę słabszy mecz w ich wykonaniu, ale w lidze ostatnie dwa spotkania zagrali super, także myślę, że ich forma będzie rosła – powiedział Stępiński.

Po zakończonym poprzednim sezonie Stępiński z Wisły wrócił do 1.FC Nürnberg. W krakowskim klubie liczono, że jeżeli tam nie zostanie, to znów trafi do Wisły. - Jakaś tam wola Wisły była, ale trzeba było za mnie zapłacić pieniądze. Nie wnikam już jakie. Wisła niestety nie miała tych pieniędzy, Ruch się zdecydował je wyłożyć i jestem w Ruchu. Dla mnie najważniejsze jest to, żebym grał na pozycji napastnika i w Ruchu tę szansę dostaję - wyjaśnił Stępiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski