Gdy w grudniu ub. roku oddano do użytku obwodnicę zachodnią Nowego Sącza, przyszedł czas na rozliczenie inwestycji. Z 47 mln zł zarezerwowanych na wykonanie zadania w kasie Starostwa Powiatowego w Nowym Sączu zostało 10,5 mln zł. To miało wystarczyć na wypłatę odszkodowań dla właścicieli gruntów, na których powstała nowa droga.
- Rzeczywiste koszty wykupu ziemi okazały się jednak dwukrotnie wyższe - przypomina Marek Pławiak, starosta nowosądecki. - Ponad sześć milionów złotych trzeba było wypłacić ludziom w ciągu dwóch tygodni. Pieniędzy musieliśmy szukać w naszym budżecie.
Starosta jeszcze w kwietniu prosił marszałka województwa małopolskiego o fundusze. Liczył, że skoro obwodnica powstała na drodze wojewódzkiej, to urząd marszałkowski dołoży się do wyższych kosztów wykupu gruntów. Dostał odmowę. Teraz marszałek Jacek Krupa zmienił zdanie. Udało się zaoszczędzić pieniądze na innych inwestycjach i przekazał starostwu dodatkowe 3 mln zł na obwodnicę.
- Nie miałem wątpliwości, że te środki należy przeznaczyć na Sądecczyznę - mówi marszałek Krupa. - Obwodnica zachodnia jest częścią realizowanego przez województwo, największego programu budowy dróg w naszym regionie.
Przekazane miliony zasilą budżet Powiatowego Zarządu Dróg. Szef PZD wykorzysta je na łatanie dziur w drogach całego powiatu, a także na remonty chodników. W planach jest wyczekiwana przez mieszkańców budowa półkilometrowego odcinka z Chomranic w stronę Chełmca.
Dotacja nie załatwia jednak wszystkich problemów starostwa. Do władz powiatu wpłynął jeszcze wniosek od gminy Podegrodzie, która domaga się ponad 1,4 mln zł na odszkodowanie za zajęte pod obwodnicę grunty. Samorządy próbują dojść do porozumienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
