Monika Karlińska, żona Marka Nawary, nie chce ujawnić, kiedy marszałek wróci do kraju i gdzie będzie przechodził rehabilitację. Wyjazd z Klagenfurtu to już kwestia dni i może do niego dojść na przełomie kwietnia i maja. - Dalsze leczenie będzie się odbywać w ośrodku poza Krakowem - przyznaje żona marszałka.
O tym, jak będzie przebiegać rehabilitacja i jak długo potrwa, wiadomo będzie dopiero po badaniach wykonanych w Polsce - w ośrodku rehabilitacyjnym. - Wszystko wskazuje na to, że nie ma żadnych nieodwracalnych skutków, każdego dnia widać postępy w poprawie stanu zdrowia męża - mówi Monika Karlińska.
Marek Nawara chodzi wsparty o tzw. balkonik, ma pełny kontakt z otoczeniem, porozumiewa się, pisząc na kartkach, zaczyna mówić szeptem (po usunięciu rurki tracheotomijnej). Jeżeli proces rehabilitacji nie będzie wymagał specjalistycznych urządzeń, a tylko pomocy rehabilitanta, Marek Nawara po krótkim pobycie w ośrodku może wrócić do domu i tam wykonywać ćwiczenia przywracające mu pełną sprawność fizyczną.
Dwa miesiące temu Marek Nawara miał wypadek na stoku narciarskim w austriackich Alpach, w wyniku którego doznał urazu czaszki i mózgu. Trafił do kliniki w Klagenfurcie. Potwierdziły się przypuszczenia, że zanim marszałek przewrócił się na stoku, miał wylew krwi do mózgu. Przez cztery tygodnie utrzymywany był w stanie śpiączki farmakologicznej, po wybudzeniu z niej jego stan sukcesywnie się poprawia.
Szpital bardzo lakonicznie informował o stanie zdrowia Marka Nawary. Tym bardziej zadziwiający był przedświąteczny komunikat, w którym poinformowano, że marszałek nie jest zdolny do podejmowania czynności prawnych. Po proteście żony dyrekcja szpitala przyznała, że w komunikacie chodziło o ochronę marszałka przed zbyt szybkim powrotem do pracy zawodowej i nie chodziło o określenie prawnicze niezdolności do podejmowania czynności prawnych.
(GEG)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?