Marsze pod ochroną policji

W tym samym czasie zgłoszona została również manifestacja Narodowego Odrodzenia Polski o przeciwstawnych poglądach.
Organizatorzy Marszu Tolerancji spodziewają się około dwóch tysięcy uczestników. - Z NOP staramy się nie wchodzić w dialog, nie chcemy obrzucać się oszczerstwami - wyjaśnia rzeczniczka festiwalu Aleksandra Sowa. Członkowie NOP ostro sprzeciwiają się homoseksualizmowi i równie ostro manifestują swoje poglądy. Trasy obydwu manifestacji, będzie ochraniało około 400 - 450 policjantów.
Z placu Wolnica, gdzie odbędą się przemówienia organizatorów, Marsz Tolerancji wyruszy przez ulicę Krakowską, Stradom, Grodzką do Rynku Głównego, gdzie wypuszczone zostaną do nieba kolorowe balony. Będzie mu towarzyszył zespół grający na bębnach sambę uliczną. - Chcemy, żeby marsz miał charakter karnawału i był pogodny tak jak odbiór naszych postulatów - informuje Piotr Wójtowicz, członek Komitetu Organizacyjnego Festiwalu. Na pytanie, czy taki marsz jest nadal potrzebny, organizatorzy odpowiadają, że dowodem na to, są niebezpieczne przypadki prześladowań zdarzających się podczas i po marszu.
Swój udział w marszu zapowiedzieli politycy. - Oczywiście, mogą oni wziąć udział w pochodzie, ale nie na specjalnych prawach, nie chcemy robić nikomu kampanii wyborczej ani stwarzać możliwości do robienia sobie PR - mówi Aleksandra Sowa.
Festiwal Queerowy Maj organizowany jest przez kilka organizacji z całej Polski zajmujących się tematyką zróżnicowania społeczeństwa w kategoriach płciowych m.in. Stowarzyszenie Kultura dla Tolerancji, Stowarzyszenie Pomocowe Lambda Kraków, Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów. W tym roku po raz pierwszy marsz został oddzielony od Festiwalu Kultury Dla Tolerancji - Festiwal jest wydarzeniem czysto kulturalnym a Queerowy Maj ma charakter społeczny i jest związany z obecnością w społeczeństwie osób o odmiennej orientacji seksualnej - mówi rzeczniczka Aleksandra Sowa.
(MAB)
[email protected]