Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Martwy łabędź na Bagrach. Zbadają go w Puławach

Anna Agaciak
Anna Agaciak
Krakowskim łabędziom grozi ptasia grypa. Mogą jej nie przeżyć
Krakowskim łabędziom grozi ptasia grypa. Mogą jej nie przeżyć fot. Adam Wojnar
Ptasia grypa. Jest duże prawdopodobieństwo, że martwy łabędź znaleziony na Bagrach był chory na ptasią grypę. Wyniki badań poznamy w poniedziałek.

W czwartek mieszkańcy Płaszowa znaleźli martwego łabędzia. Ptak leżał na zamarzniętym zbiorniku Bagry. Powiadomili o znalezisku służby miejskie. - Została wezwana straż pożarna i lekarz weterynarii - mówi Marek Anioł, rzecznik straży miejskiej. - Trzeba było odkuć ptaka od tafli lodu. Tym zajęli się strażacy. Potem, zgodnie z zaleceniami obowiązującymi w mieście z powodu ptasiej grypy, ptak został przekazany lekarzowi weterynarii.

Grzegorz Kawiecki, zastępca małopolskiego wojewódzkiego lekarza weterynarii potwierdza, że została już przeprowadzona sekcja ptaka i wiele wskazuje na zarażenie ptasią grypą. - Aby to ustalić, ciało łabędzia zostało przekazane do Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach. Wkrótce poznamy wyniki badań - dodaje i uspokaja, że nawet jeśli zarażenie się potwierdzi, ludziom w Krakowie nic nie grozi. Niestety, jeśli inne ptaki zostały zarażone, raczej nie poradzą sobie z chorobą.

W Krakowie i w Polsce obecny jest teraz wirus ptasiej grypy typu H5N8. To ostra choroba zakaźna występująca u ptaków. Ludzie na nią nie zapadają. Inaczej jest z wirusem H5N1, który może być groźny również dla człowieka, a wystąpił w Polsce m.in. w 2006 roku.

Odkryto go wtedy m.in. u trzech martwych łabędzi w Toruniu. Zamknięto tam Bulwar Filadelfijski w centrum miasta. Przebadano także żywe ptaki i u 32 łabędzi na bulwarze także wykryto wirusa. Decyzją głównego lekarza weterynarii ptaki zostały uśpione.

Małopolski lekarz weterynarii informuje, że w Krakowie wirus jest inny i nikt dzikich ptaków wybijać nie planuje. Apeluje też do mieszkańców Krakowa, aby zgłaszali każdy przy-padek znalezienia martwego ptaka miejskim służbom.

Przypomnijmy, w środę władze miasta poinformowały, że w Krakowie w stadzie kur przy ul. Warchałowskiego wykryto wirus H5N8. Ognisko wirusa zostało zlikwidowane przez służby weterynaryjne.

Zgodnie z procedurami, w ramach działań prewencyjnych zapobiegających rozprzestrzenianiu się wirusa, rozporządzeniem wojewody na trzy tygodnie wyznaczono na terenie Krakowa dwie strefy: zagrożenia - obejmującą południowo-zachodnią część miasta oraz zapowietrzenia (w promieniu 3 km od wykrycia ogniska wirusa).

Na jej granicach ustawione zostały znaki informacyjne. Także każdy samochód wyjeżdżający z tej strefy będzie musiał przejechać po rozłożonych matach nasączonych środkiem dezynfekcyjnym. Maty zostały rozłożone na skrzyżowaniach: Petrażyckiego przy Libertowskiej, Spacerowej przy Babińskiego, Ks. Trockiego przy Skotnickiej, Skotnickiej przed węzłem od strony Skawiny, na Kozienickiej, na ul. Dąbrowa oraz na ul. Bogucianka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski