Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marzenia na szkle

Redakcja
Wśród ok. 70 prac prymat przypada malarstwu na szkle. Krzysztofowi Okoniowi udało się coś bardzo trudnego; wyrastając malarsko z bardzo silnej tradycji podhalańskiej, zdołał zachować fundamentalne cechy tamtego malarstwa, a równocześnie stworzyć własny styl tak malowania, jak i narracji. Radykalnie ograniczając barwność obrazu (zdarza się, że w obrazie są odcienie, gradacje tylko jednego koloru), otwiera równocześnie pole metaforze, nastrojom i klimatom, co w malarstwie na szkle zdarza się nader rzadko.

 (INF. WŁ.) Muzykiem był zawsze, od wczesnej młodości, niezmiennie wiernym jednemu instrumentowi - wiolonczeli. Ukończył studia muzyczne. Malować zaczął później. W muzyce klasyczny, koncertowy, w malarstwie sięgnął po technikę też klasyczną, tyle że dla sztuki ludowej. Krzysztof Okoń, muzyk, świetny wiolonczelista, zakopiańczyk z urodzenia, maluje na szkle. "Biblia i marzenia" to tytuł wystawy malarstwa i rzeźby Krzysztofa Okonia otwartej wczoraj w Muzeum Archidiecezjalnym w Krakowie. Otwarcia wystawy dokonał metropolita krakowski, ks. kardynał Franciszek Macharski.
 Obrazy na szkle, mimo że znajdziemy w nich wiele odniesień do Biblii, zdają się należeć jednak do tytułowych marzeń. Zdecydowanie sakralny charakter mają rzeźby wywodzące się wprost ze sztuki ludowej z jej figuracją i ekspresją. Jednak i tu, podobnie jak w malarstwie, Krzysztof Okoń nie udaje twórcy ludowego. Pozostaje człowiekiem wrażliwym, o bogatej wyobraźni i dużej skali porównawczej, który sięgając do takich, a nie innych źródeł, składa hołd ziemi swojej młodości.
 Jak wszystkie wernisaże Krzysztofa Okonia, tak i wczorajszy połączony był z recitalem wiolonczelowym autora.
JOLANTA ANTECKA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski