Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marzenia o bibliotece

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Biblioteka to nie tylko wypożyczanie książek, ale też spotkania z ich autorami
Biblioteka to nie tylko wypożyczanie książek, ale też spotkania z ich autorami Fot. Aleksander Gąciarz
Proszowice. Dyrektorka Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej Katarzyna Wawrzeń chciałaby doprowadzić do powstania nowej siedziby dla książnicy. Brakuje tylko pieniędzy.

O swoim pomyśle dyrektorka biblioteki Katarzyna Warzeń poinformowała na sesji Rady Powiatu. Przyznaje jednak, że na razie jest to bardziej wizja niż konkret. - Niewątpliwie istnieje taka potrzeba i chciałabym, abyśmy w tym roku zaczęli się do tego przygotowywać. W pierwszej kolejności miałoby to polegać na uporządkowaniu pewnych spraw i dokonaniu rzetelnej oceny stanu naszej obecnej siedziby - mówi.

Założona w 1946 roku proszowicka Biblioteka Publiczna od 34 lat mieści się w przedwojennej kamienicy na miejskim Rynku. Chociaż przed przekazaniem na potrzeby biblioteki obiekt był przez pięć lat remontowany, znajduje się w nienajlepszym stanie. - Zdaję sobie sprawę, że obecny budynek nie spełnia współczesnych wymagań. Dzisiaj biblioteka to nie tylko miejsce, gdzie wypożycza się książki, ale też organizuje spotkania z autorami, wystawy itp. Nasza biblioteka jest na to wszystko za ciasna. W wielu miejscowościach powstały efektowne obiekty, łączące w sobie funkcje biblioteki, ośrodka kultury itp. Uważam, że też powinniśmy iść w tym kierunku. Problemem w naszym przypadku są tylko pieniądze - mówi burmistrz Grzegorz Cichy.

Takich przykładów wcale nie trzeba daleko szukać. Biblioteka w Radziemicach przeniosła się do wielofunkcyjnej świetlicy. W nowym budynku działa od kilku lat książnica w Pałecznicy. Nowe obiekty powstały w Gołczy i Kozłowie.

Placówka proszowicka, w porównaniu z wymienionymi, działa w znacznie gorszych warunkach. Chociaż Bogusław Sułek z Wydziału Gospodarki Komunalnej UGiM w Proszowicach zapewnia, że żadna katastrofa budowlana jej nie grozi. - Dysponujemy ekspertyzą techniczną, z której wynika, że na ścianach pojawiają się pęknięcia. Dużym problemem jest też wilgoć, która dotyczy dolnych kondygnacji budynku od strony frontowej oraz zachodniej. Na pewno jednak nie można mówić, że obiekt stwarza w obecnym stanie jakiekolwiek zagrożenie - przekonuje.

Kilka miesięcy temu pojawił się pomysł, by bibliotekę przenieść do budynku przy ulicy Wolności, należącego do Telekomunikacji Polskiej. Koszt zakupu wynosił około 1 miliona złotych. Sprawa upadła jednak w momencie, gdy gminie pomniejszono o blisko 3 miliony złotych subwencję wyrównawczą. W tej chwili i tak jest to nieaktualne, bo budynek kupiła prywatna osoba.

W czasie sesji dyrektor Katarzyna Wawrzeń zapowiedziała, że zamierza szukać możliwości zdobycia środków zewnętrznych na ten cel. Kilka lat temu pojawiła się zresztą na to szansa. Do pomysłu udało się nawet przekonać Radę Miejską. Ostatecznie jednak i ta sprawa upadła. Ówczesny burmistrz Jana Makowski uznał, że gmina nie może sobie pozwolić na taką inwestycję w sytuacji, gdy na dokończenie czeka rozpoczęta budowa krytej pływalni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski