Bramkarz Comarch Cracovii Rafał Radziszewski był w tym sezonie podporą swojej drużyny, bronił prawie we wszystkich meczach ligowych.
Dostrzegł to trener reprezentacji Jacek Płachta i po dwuletniej przerwie golkiper „Pasów” powrócił do drużyny narodowej, z powodzeniem bronił w meczach towarzyskich, w turniejach EIHC. Ostatnio dostał powołanie do szerokiej kadry przed mistrzostwami świata dywizji 1A w Krakowie (19–25 kwietnia).
Problem jednak w tym, że Cracovia odpadła w play-off już w pierwszej rundzie, po rozegraniu zaledwie trzech spotkań. I Radziszewski został na przysłowiowym lodzie.
– Liczyłem, że zagram trochę meczów w play-off i dzięki temu podtrzymam formę. Treningi z Cracovią zakończyliśmy w ubiegłą środę. W poniedziałek, taka była decyzja klubu, musiałem oddać sprzęt. Chodzę z kolegami indywidualnie do __siłownię, żeby jakoś podtrzymać formę fizyczną – mówi Radziszewski.
Jak poinformował nas wczoraj kierownik reprezentacji Andrzej Zabawa, od dzisiaj Radziszewski ma dojeżdżać na treningi do SMS w Sosnowcu. – Ma tam ćwiczyć z __młodymi hokeistami, to mu pomoże podtrzymać formę – mówi Zabawa.
Pierwsze zgrupowanie w Krynicy dla części kadrowiczów (bo większość gra jeszcze w swoich zespołach w fazie play-off) trener Jacek Płachta wyznaczył na 23 marca w Krynicy.
– _Dobrze, że jest to zgrupowanie. Na pewno na początku zgrupowania będzie ciężko, trzeba będzie się znowu wdrożyć w __reżim treningowy _– dodaje Radziszewski.
Selekcjoner powołał do szerokiej kadry na mistrzostwa świata w Krakowie aż sześciu bramkarzy.
– Większość znam bardzo dobrze, mam tu na __myśli Przemka Odrobnego, Kamila Kosowskiego, Ondreja Raszkę, Davida Zabolotnego, ale Macieja Łuby (broni w HK Poprad – przypis as)_ nie znam w ogóle, słyszałem, że to bardzo utalentowany, młody bramkarz. Dobrze, że jest nas więcej na zgrupowaniu, trener będzie miał w czym wybierać, zdarzyć się mogą kontuzje. Na pewno po pierwszym zgrupowaniu trener dokona już wstępnej selekcji i na kolejne, które ma być w Tychach, powoła już zapewne tylko czwórkę _– mówi Radziszewski.
Bramkarz Cracovii marzy o tym, by zgrać w Tauron Arenie Kraków podczas mistrzostw świata dywizji 1A.
– _To jest wspaniały obiekt, robi ogromne wrażenie. Grałem w tej hali podczas finałowego turnieju o Pucharu Polski. Doping kibiców niesie się po całym obiekcie. Zobaczymy jak będzie z frekwencją, kibice mówią, że bilety są trochę za __drogie _– mówi golkiper z Krakowa.
Na co stać naszą reprezentację? Czy może powalczyć skutecznie o awans do światowej elity, zwłaszcza grając u siebie?
– Myślę, że stać nas na dobry wynik. Dywizja 1A jest bardzo wyrównana, nie sądzę, aby któryś z zespołów wygrał wszystkie mecze. Na pewno najmocniejsza wydaje się drużyna Kazachstanu, większość graczy grała cały sezon w KHL w klubie Barys Astana. Silni są Włosi, Węgrzy, nieobliczalni Japończycy, zobaczymy w jakim składzie przyjadą Ukraińcy. Bardzo dużo będzie zależało od tego, jak wejdziemy w ten turniej, jeśli wygramy dwa pierwsze mecze z Włochami i z __ Japonią może być dobrze – twierdzi golkiper Cracovii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?