Jan Ziobro wzmocnił swoją psychikę wynikiem w Klingenthal FOT. ANDRZEJ BANAŚ
SKOKI NARCIARSKIE. Jan Ziobro z WKS Zakopane udanie rozpoczął nowy sezon
- To był udany dla mnie konkurs. Już wcześniej na treningach w Oberstdorfie skakałem dobrze - mówi. - W Klingenthal miałem troszkę problemów z przestawieniem się na nieco inne tory najazdowe, ale w kwalifikacjach moja próba była już bardzo udana. W konkursie też było dobrze, trener powiedział, że skok był nawet bardzo dobry. Bardzo cieszę się z 9. lokaty. Dopiero po raz drugi punktuję w PŚ, w styczniu tego roku byłem 20. w Zakopanem - mówi Jan Ziobro, który nie ma żalu do trenera Kruczka, że nie wystawił go do rywalizacji drużynowej.
Skoczek WKS Zakopane przyznaje, że jeszcze nigdy nie brał udziału w tak zwariowanym konkursie. - To wszystko za sprawa pogody, nieustannie wiejącego wiatru. Konkurs przeciągał się, byliśmy trochę zdezorientowani, bo co chwilę organizatorzy podawali inne komunikaty. Dwaj ostatni skoczkowie Norweg Anders Bardal i Austriak Gregor Schlierenzauer zrezygnowali ze skoków. Czy mieli rację? Nie chciałbym tego komentować. To była ich decyzja. Uważam, że w takiej sytuacji decydujący głos powinien należeć do trenera. Gdyby trener kazał mi zrezygnować ze skoku, to podporządkowałbym się, gdyby decyzję pozostawił mnie, to nawet mimo trudnych warunków skoczyłbym - twierdzi.
Teraz Ziobro wraz z sześcioma kolegami (Kamilem Stochem, Maciejem Kotem, Piotrem Żyłą, Krzysztofem Biegunem, Dawidem Kubackim, Stefanem Hulą) leci na kolejne konkursy do Kuusamo. - Dzięki temu, że w Klingenthal byłem w czołowej dziesiątce jestem w korzystnej sytuacji, nie będę się musiał kwalifikować. W Kuusamo znowu możemy spodziewać się trudnych warunków, tam z reguły też mocno wieje. Debiutowałem tak przed dwoma laty w PŚ, w konkursie dosłownie zdmuchnęło mnie i byłem daleko, dopiero 46. - dodaje Ziobro.
Skoczek nie ukrywa, że głównym celem w tym sezonie jest start w igrzyskach w Soczi. - Jeszcze do nich sporo czasu, ale nie ukrywam, że moje myśli krążą wokół Soczi. Nie łatwo jednak będzie dostać się do naszej 5-osobowej reprezentacji, konkurencja w tym sezonie jest ogromna. Ale jestem optymistą. Jeśli pojadę do Soczi, to wybierze się tam także mój wielki kibic brat Tobiasz - mówi Ziobro.
Andrzej Stanowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?