Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Masłowska się wygłupia

Paweł Gzyl
Znana pisarka śpiewa ze swoim zespołem Mister D
Znana pisarka śpiewa ze swoim zespołem Mister D FOT. MATERIAŁY PRASOWE
Muzyka. Znana pisarka młodego pokolenia Dorota Masłowska zadebiutowała właśnie jako... piosenkarka. Płyta jej zespołu Mister D zbiera skrajne recenzje – jedni są zachwyceni, a inni wdeptują w ziemię.

To nie pierwsze doświadczenie muzyczne Masłowskiej. Już wcześniej śpiewała w mało znanych zespołach Fałszerze Recept, Wściekłość i Wrzask czy Pałac Wujka Leszka. Najbardziej znanymi utworami z jej udziałem były nagrania grupy Cool Kids Of Death sprzed jedenastu lat – „Słyszałeś” i „Świat wyszedł z foremki”.

Tym razem pisarka do wyprodukowania swych utworów zaangażowała Marcin Macuka, który zasłynął z udanych realizacji solowych płyt Katarzyny Nosowskiej. W składzie formacji znalazł się z kolei Kuba Wandachowicz ze wspomnianej grupy Cool Kids Of Death. Album zatytułowany „Społeczeństwo jest niemiłe” opublikowała warszawska galeria Raster.

– Moim gatunkiem macierzystym pozostaje słowo, ale literatura jako branża bardzo mnie zmęczyła. Mogłam albo oddać się depresji, albo zająć czymś ciekawym. Zaczęłam więc pisać piosenki – wyjaśnia Masłowska.

Na krążek trafiło jedenaście utworów w stylu punkowego electro, w których pokrzykiwania Masłowskiej łączą się z partiami klawiszy i rytmami perkusji. W podobnie „śmietnikowej” estetyce utrzymany jest teledysk do promującego album utworu „Hajs”.

Pisarka pozuje w nim wystylizowana na tandetną raperkę – ubrana w obcisły kostium wije się niczym dziewczyny w hip-hopowych wideoklipach, a obraz uzupełniają zdjęcia z filmu „Hardkor disko” Krzysztofa Sko­niecznego.

Wszystko to wynika oczywiście z tekstów, w których Masłowska opisuje autentyczne postacie z polskiego życia publicznego, jak Kinga Rusin czy młoda żona Ryszarda Kalisza. Wraz z dziewczynami biznesmenów czy narzeczonymi znanych piłkarzy zaludniają one przaśny świat, w którym wszystko jest głupie, prostackie, kiczowate i beznadziejne – zdaniem Masłowskiej.

– Uważam, że polskie społeczeństwo jest bardzo niemiłe. Ale nie mogę o tym napisać książki, bo nienawidzę literatury zaangażowanej. A tu nagle mogłam wyrazić wszystkie swoje ponure refleksje o tirówkach, alfonsach, hajsie i jeżdżeniu audi. Czułam się wolna i szczęśliwa – podkreśla autorka „Wojny polsko-ruskiej”.

Płyta zbiera skrajnie odmienne recenzje. Jest „literacko dość przewidywalnym performansem” – określił ją Bartek Chaciński w „Polityce”, dodając, że „głosowo jest denerwująca”. Robert Sankowski z „Gazety Wyborczej” napisał natomiast, że Masłowska ma „niespotykany talent do żonglowania słowami”.

Moim zdaniem „Społeczeństwo jest niemiłe” ma cechy jedynie generacyjnej ciekawostki. Muzyczne ekscesy pisarki spodobają się na pewno jej rówieśnikom, dzisiejszym trzydziestolatkom, szczególnie tym, którzy podzielają jej krytyczne spojrzenie na Polskę i Polaków.

Stali bywalcy krakowskich klubów „Miejsce”, „Charlotte” czy „Forum Przestrzenie” też podśmiewują się przy wiśniówce z prowincjonalnych hip-hopowców. Ale czy sami nie są równie groteskowi w tych hipsterskich pozach? Piosenkom Masłowskiej również brakuje zdrowego dystansu i szerszej perspektywy – i dlatego pewnie zapomnimy o nich tak samo szybko, jak nagle o nich usłyszeliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski