MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Matematyka jak horror?

Redakcja
Dodawanie, odejmowanie, rozwiązywanie zadań matematycznych, odczytywanie godziny na zegarze - dla osób z dyskalkulią cyfry to bardzo duży problem.

Dyskalkulia oznacza specyficzne trudności w uczeniu się matematyki, zaburzenie w opanowywaniu pojęć i umiejętności matematycznych. Jest to zaburzenie rozwoju zdolności, które zachodzi w kontekście prawidłowego, co najmniej przeciętnego ogólnego poziomu rozwoju umysłowego dziecka i przy właściwych metodach nauczania.
- Pierwsze symptomy ryzyka dyskalkulii można zauważyć przy określaniu dojrzałości szkolnej, a więc, gdy dziecko rozpoczyna naukę w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Pewne charakterystyczne zachowania da się jednak zaobserwować jeszcze wcześniej - mówi Ewa Nowak, psycholog. - Jest czymśnaturalnym, żedzieci liczą na palcach, liczą schody, przedmioty... Dzieci z dyskalkulią nie robią tego, bo nie lubią liczb.
W wieku siedmiu lat dzieci ze specyficznymi trudnościami w uczeniu się matematyki wykazują brak dojrzałości do nauki tego przedmiotu. - Mają nie w pełni wykształcone zdolności matematyczne, dostępne większości dzieciom już w okresie przedszkolnym, nie potrafią porównywać zbiorów, dodawać, odejmować, odróżniać prawidłowego od błędnego wyliczania - _mówi psycholog.
To, że uczeń ma bardzo poważne problemy z matematyką, rodzice i nauczyciele najczęściej zauważają, gdy dziecko ma 9 - 10 lat. Choć zdarza się też tak, że pierwsza diagnoza jest stawiana dopiero w piątej i szóstej klasie szkoły podstawowej, a nawet w gimnazjum.
- Wszystko zależy od wiedzy rodziców i nauczycieli. Bywa tak, że nauczyciel źle rozpoznał trudności dziecka i uważa, że uczniowi po prostu nie chce się uczyć - mówi Ewa Nowak. - Jest duża grupa uczniów, którzy mają kłopoty z nauką matematyki. Są dzieci bardziej uzdolnione humanistycznie, językowo czy plastycznie, ale ich trudności matematyczne można określić jako zwykłe. O rozpoznaniu dyskalkulii decydują znaczące dysproporcje między zdolnościami matematycznymi dziecka a tymi, które są charakterystyczne dla jego inteligencji ogólnej i dla jego wieku. Dziecko przejawia zdecydowanie niższy poziom rozwiązywania zadań matematycznych, niż należałoby się tego spodziewać na podstawie jego inteligencji.
Wśród symptomów dyskalkulii znajdują się m.in. trudności w wykonywaniu podstawowych operacji matematycznych, takich jak dodawanie, odejmowanie, mnożenie, dzielenie w zakresie niewielkich wartości, problemy w opanowaniu przeliczania, wykonywaniu działań w formie pisemnej. Bardzo dużą trudnością okazuje się pamięciowe opanowanie tabliczki mnożenia, porządkowanie liczb w ustalonej kolejności, zapisywanie i odczytywanie liczb wielocyfrowych, zwłaszcza z cyfrą "0" w środku.
- Osoby cierpiące na dyskalkulię nie umieją użyć określonego typu działania przy rozwiązywaniu zadań z treścią, nie rozumieją struktury matematycznej zadania. Nie potrafią szacować wielkości, posługiwać się miarami i ich jednostkami. Mają poważne, zasadnicze problemy z posługiwaniem się pojęciem czasu, prędkości i jednostkami ich pomiaru - wylicza Ewa Nowak.
Bardzo ważne jest więc, żeby jak najszybciej rozpoznać zaburzenie, uważnie obserwować dziecko i w razie potrzeby podjąć terapię.
- Nie można zbyt długo czekać, aż coś się zmieni - doradza psycholog. - _Po zachowaniu dziecka, mimice, gestach widać, że cierpi. Kurczy się w sobie, ma strach w oczach, niekiedy boli je brzuch, gdy tylko słyszy słowo: matematyka.
Dyskalkulia to nie tylko problemy związane z nauką, ale też wtórne zaburzenia o podłożu emocjonalnym, spowodowane długotrwałym stresem i lękiem przed niepowodzeniem i szkolną porażką. Lekcje matematyki dla takich uczniów są więc sytuacjami bardzo trudnymi, nie tylko pod względem intelektualnym, ale też emocjonalnym. Dzieci z dyskalkulią uważają się za gorsze od innych. Istotnym elementem terapii jest więc praca nad odbudowaniem poczucia własnej wartości, wiary w siebie i w to, że mogą sobie poradzić z matematycznymi trudnościami. Nie chodzi bowiem tylko o to, by uzyskać lepsze oceny z przedmiotu i z powodzeniem pokonywać kolejne szczeble edukacji. Niektóre czynności matematyczne są niezbędne w codziennym życiu, takie jak odczytywanie godziny na zegarze czy liczenie pieniędzy w sklepie.
- Terapia musi mieć indywidualny charakter. Trzeba ją dopasować do potrzeb dziecka, jego ograniczeń, poziomu rozwoju - mówi Ewa Nowak. - Jest to trudna praca. O ile dysleksja jest już dobrze znanym problemem, to dyskalkulia nie została jeszcze dobrze zbadana, zarówno od strony teoretycznej, jak i praktycznej. Dzieci z dyskalkulią, według międzynarodowych klasyfikacji oraz wyników badań naukowych, stanowią od 1 - 6 procent szkolnej populacji. Zdarza się też tak, że dysleksja współwystępuje z dyskalkulią, niekiedy trudności w liczeniu występują jako efekt uboczny dysleksji.
Jak pomóc uczniom z dyskalkulią? Psycholog tłumaczy, że rola rodziców i nauczycieli jest tutaj nie do przecenienia.
- Dzieci muszą zostać objęte zindywidualizowaną formą nauczania i oceniania, dostosowaną do ich aktualnych możliwości. Liczba zadań na sprawdzianie powinna być zmniejszona, a czas egzaminów wydłużony. Dobrze by było, gdyby przed klasówką nauczyciel omówił zadania. Dyskalkulicy muszą mieć zadane do nauki niewielkie partie materiału, wprowadzane stopniowo i bez pośpiechu. Również czas na odpowiedź ustną powinien być dłuższy. Uczniowie nie powinni również odpowiadać przy całej klasie, gdyż jest to dodatkowo stresująca sytuacja - _mówi Ewa Nowak. - _Warto, żeby nauczyciel, mając na uwadze zaburzenie, z jakim boryka się uczeń, udzielał mu dodatkowych informacji, zadawał pomocnicze pytania. Zadając dziecku podczas ustnej odpowiedzi lub sprawdzianu to samo zadanie, które było rozwiązywane na lekcji lub do przećwiczenia w domu, spowoduje, że uczeń będzie chętniej pracować i spróbuje uwierzyć, że potrafi małymi kroczkami pokonywać trudności.
KATARZYNA KLIMEK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski