Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mateusz Dróżdż w ogniu pytań. Kibice Cracovii byli dociekliwi

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Spotkanie prezesa Cracovii Mateusza Dróżdża z kibicami
Spotkanie prezesa Cracovii Mateusza Dróżdża z kibicami Anna Kaczmarz
Prezes Cracovii Mateusz Dróżdż w ramach akcji „Kawa z prezesem” spotkał się z kibicami „Pasów”. Zachęcał do dyskusji mówiąc: - Będę wdzięczny za wskazówki, wnioski.

- To mój trzeci tydzień jak jestem w Cracovii – mówił. - Zajmuje się kwestią ułożenia strukturalnego klubu. Oprócz pionu sportowego zamykamy strukturę pracowniczą. Jest trener drugiej drużyny, bardzo dobry specjalista. Kończymy uzupełnianie kadry w Akademii. Byłem zaskoczony, ile pracy trzeba w nią włożyć. Powstał wspaniały ośrodek, ale akademię tworzą ludzie. Mamy pomysł co do rozbudowy bazy w Rącznej. Widziałem się z rodzicami chłopców z Akademii. Mają mieć np. korepetycje z angielskiego. Pod koniec marca będzie dyrektor analizy, w czerwcu nowa osoba od działu skautingu. Chcemy ruszyć w Polskę. Chcemy zapanować nad chaosem, który ja też wprowadzam przez ogrom pracy. Mam wrażenie, że Cracovia wygląda już lepiej. Jeśli chodzi o transfery to mówię, że można się czegoś spodziewać, ale nie powiem kiedy. Chcę, żeby wiadomości nie wypływały. „Wysypał” nam się transfer zawodnika, który był po badaniach medycznych.

Reaktywowaliśmy Cracovia Biznes Club, musimy skonsolidować środowisko lokalnego biznesu. Popełniamy błędy, proszę być wyrozumiałym wobec pracowników. Chcą się uczyć. Bilety kolekcjonerskie to jedna z próśb, jakie wpłynęły do nas. Rozpoczęliśmy malowanie ścian na biało-czerwono jeśli chodzi o szatnie. Szatnia gości ma być ponura, by nie było tam przyjemnie. Pracujemy nad kwestia muzeum, trochę przerażają mnie koszty. Jeśli chodzi o komunikację, to takie spotkania jak to mają w tym pomóc. Chcemy być klubem, który jest autentyczny, mówi prawdę itp. Chciałbym aby za 2 – 3 lata był tu zespół, który będzie walczył o najwyższe cele w Polsce. Gdyby nie wsparcie pani prezes Elżbiety Filipiak byłoby mi o wiele trudniej. Nie stworzymy wielkiej Cracovii, gdy nie stworzymy społeczności wokół klubu. Chciałbym, by niektóre osoby wróciły na stadion, one wrócą, gdy zobaczą profesjonalny klub. Marzy mi się hymn Ligi Mistrzów na stadionie klubu w którym pracuję. Marzyć można.

Sternik klubu mówił o największych wyzwaniach:

- To co było, już było. Są duże wyzwania dotyczące zasad w klubie – równego traktowania, użytkowania mienia. Jestem prawnikiem, czepiam się szczegółów. Ma być dyrektor skautingu, ma być dwóch głównych skautów pomocników, także na poszczególne województwa regiony, także młodzieżowy nastawiony na województwa małopolskie i podkarpackie. Chcemy się podzielić wpływami z transferów w racjonalny sposób z klubami partnerskimi. Ruszymy z tym. Jeśli chcemy rywalizować z klubem z drugiej strony Błoń, to właśnie na szkolenie młodzieży. Transfery się przedłużają, bo chciałbym by wynagrodzenia były mniejsze, a żeby zawodnicy wyciągali pieniądze z boiska. Chcemy zainwestować w skauting i z tego potem wyciągać. Są tu diamenty, będziemy nad nimi pracować. Wprowadzamy indywidualizację treningów. Jest rewolucja, choć tego nie widać gołym okiem. Akademia będzie zarządzała drugą drużyną. Mają grać młodzi, wspomagani starszymi. Trzeba szybko awansować do III ligi. Czego brakuje w Cracovii? Jest miasto, kibice.

O nowym dyrektorze sportowym:

- Nie mam jeszcze kandydata. Dostałem tyle kandydatur, że mnie aż głowa boli. W jego kompetencjach ma być nie tylko osoba odpowiedzialna za transfery, ale też zarządzanie drużyną, to ma być osoba, która kompleksowo zarządza pionem sportowym. Mam całkowitą swobodę działania decyzji, ale najważniejsze rzeczy w klubie będziemy konsultować z prezes Elżbietą Filipiak i z zarządem Comarchu.

O kontraktach piłkarzy:

- Są to ciężkie rozmowy. Rozmawiałem z Kakabadze osobiście w Turcji, powiedziałem, że chcemy przedłużyć kontrakt. Czekamy na odpowiedź. Zdaję sobie sprawę, że musimy takich zawodników zatrzymywać. Jeśli patrzymy na pracę prezesa Majewskiego to exel zgadzał się z tym, jacy zawodnicy przychodzili, a nie zgadzał się z tym, którzy odchodzili. Transfery to nie tylko praca dyrektora Majewskiego ale praca Filipa Trubalskiego i innych. Złożyliśmy dwie propozycje przedłużenia umów tym, którym się teraz nie kończą kontrakty. Chodzi o to, by tak zabezpieczać swój interes, by kontrakty z automatu przedłużać. Zawodnik, który przyjechał i „wysypał” się po testach stwierdził, że chce być tylko wypożyczony na pół roku i nie chce się godzić na 2,5-roczny kontrakt potem. Błąd był przy podpisywaniu kontraktów jeśli chodzi o podstawy. Jeśli będziemy zaczynać od bardzo wysokich podstaw, to zawodnik wyróżniający się na poziomie ligi wtedy są razy dwa, a więc na poziomie najwyższych w lidze. Nie może być takich sytuacji, że będziemy tworzyć kominy płacowe dla jednego zawodnika. Chciałbym w Cracovii normalności. Będziemy płacić za określoną jakość. Już teraz podpisałem bardzo wysoki kontrakt, dla mnie, dla jednego zawodnika w drużynie. Liczymy na Hebo Rasmussena, pokryliśmy część jego operacji. Wróci do gry, ale nie składając deklaracji powiem, że przy pewnych warunkach możemy się dogadać.

O hokeju:

- Do czerwca będzie przedstawiona strategia w hokeju. Zadziwiają mnie pewne rzeczy w polskim hokeju. Rozmawiałem z prezesami GKS-u Tychy czy Katowice. Rozmawiałem z panią prezes, jeszcze muszę z zarządem Comarchu. Zdaję sobie sprawę z historii. Patrzę na koszty funkcjonowania hokeja, nie zdawałem sobie sprawy, że są tak duże. Jak patrzę na rachunek za prąd na lodowisku to jestem w szoku. Koszty utrzymania lodowiska to większy budżet niż budżet drużyny rezerw. Budżet całego hokeja jest większy niż Akademii. Trzeba uporządkować sytuację. Hokej musi też realizować strategię. Poznaję go, patrzyłem na umowy, zarobki, nie jestem w stanie poznać, czy dany zawodnik jest świetnym zawodnikiem, czy nie. Wiem, jakie są problemy, ale nie będę mówił publicznie dopóki nie przedyskutuję tego z „Comarchem”. Nie chcę być grabarzem hokeja. Nie wyobrażam sobie likwidacji. Olbrzymi sukces jakim był Puchar Kontynentalny przeszedł bez echa. Może powstanie podmiot tylko od hokeja, który będzie pod spółką. Nie chodzi o tworzenie nowego klubu dla hokeja tylko wydzielenie budżetu, bo na razie jest wszystko wspólne. Na pewno jest to potrzebne. Chciałbym doczekać się sukcesów hokeja. Widziałem petycje kibiców, co do trenera Rohaczka. Rozmawiałem z nim dwa razy. Jest też temat drugiej tafli. Zdaję sobie sprawę, jak to jest istotny projekt. Nie wiem, jak to jest możliwe, że rozgrywki hokeja nie doczekały się transmisji TV. Przychody lodowiska są duże, jest zajęte, ale koszty utrzymania są spore. Są problemy polskiego hokeja. Jak mamy sprzedać produkt? Jest sponsor strategiczny Tauron. Jak zobaczyłem jaką kwotę daje, to nie stać mnie nawet na opłacenie prądu.

O budżecie:

- Praktycznie połowa budżetu idzie na infrastrukturę i hokej. Prawie połowa. Muszę porozmawiać z „Comarchem”, jak widzę sprawę uzdrowienia tego. Będę potrzebował pomocy. Praca w klubie została wykonana. Trzeba racjonalnie wyznaczyć plan na hokej. Głównym celem także właściciela klubu jest to by zdjąć nadzór finansowy. Jeszcze nigdy nie dostałem licencji z nadzorem finansowym. Są nowe wytyczne co do wkładu własnego. Jest duże prawdopodobieństwo, że nadzór zostanie utrzymany. Staramy się racjonalizować budżet. Toczą się rozmowy ze sponsorami. Gdyby nie Comarch, Cracovii by nie było. Moim celem jest to, by pomóc właścicielowi by nastąpiła dywersyfikacja przychodów. Próbujemy rozwinąć się – mamy całą koszulkę do sprzedaży, jesteśmy otwarci na każdą propozycję. Nie oddam jednak jej za pół darmo. Chciałbym, by się sponsorzy pojawili, ale oni muszą widzieć zmianę w organizacji klubu. Finansowanie jest zapewnione, jestem w stałym kontakcie z Comarchem. Proszę się nie obawiać. Znajdą się finanse na Akademię. Koszty utrzymania nieruchomości są większe niż przychody. Rączna osiąga dobry przychód, ale koszty są duże. Zostaje kwestia remontów – czeka nas remont murawy, stadion wymaga odświeżenia. W żadnym klubie nie miałem tak złej murawy i to nie jest wina ludzi, którzy o nią dbają. Nie potrzebuję pomocy miasta co do I drużyny, ale co do infrastruktury i młodzieży tak. Także na renowację ośrodka przy ul. Wielickiej. Na resztę sobie zarobię. Proszę mnie źle nie zrozumieć, że nie stać nas na dobrych zawodników. Cracovii nie stać na płacenie za brak jakości.

O skautingu:

- Cele to cała Europa. Pierwszy raz mam Skandynawów. Fajni ludzie. Nie mamy ukierunkowania na jeden obszar. Nie ściągamy zawodnika, który nie grał przez pół roku czy z niepewnego klubu w Albanii. Nie sprzedajemy do Turcji, jeśli nie będzie zabezpieczenia sportowego. Bez pomocy Filipa Trubalskiego nie byłbym w stanie tego poukładać. Nie chcę się tym zajmować.

O pionie analizy sportowej:

- Będzie funkcjonował z osobą, która jest teraz w jednym z czołowych klubów w Polsce. Jestem nauczony analizy ilościowej, popartej jakościową. Chcemy być klubem innowacyjnym. Będzie dwóch analityków w Akademii. Tak dla analiz, ale nie wiem czy podejdziemy tak „grubo” jak po drugiej stronie Błoń.

O meczach:

- Chciałbym, by każdy mecz był na Cracovii świętem, chcemy wyjść poza Kraków, stąd akcja „Cracoviacy i Górale”, mecz z Wartą będzie pod hasłem: Cracovia jest tego Warta. Chcemy odnieść się do historii, będą bilety kolekcjonerskie. Powiększymy strefę kibica, planujemy użycie telebimów w inny sposób. Stadion nie będzie filharmonią, to są emocje, to miejsce pasji. Próbujemy pomóc Sektorowi Rodzinnemu. Jestem pod wrażeniem pracy, jaka jest tam włożona. Chcemy pobić rekord ilości dzieci na meczu z ŁKS-em. Oddamy jedną trybunę. Mamy trochę do poprawy. Mamy pomysły co do spraw okołomeczowych. Zaprosimy samorządowców z regionu, wrócimy do giełdy kolekcjonerskiej.

O sponsorze strategicznym koszulki meczowej:

- Pierwszą rzeczą jaką usłyszałem w klubie, zapytałem, czy jest koszulka wybrana na przyszły sezon? Jest. Czy się spodoba? Mam nadzieję, że tak. Nie znam jeszcze wymogów kibiców. Jest umowa z „Pumą”. Na następnego sponsora technicznego będzie rozpisany przetarg.

O współpracy ze szkołami:

- Raz na dwa, trzy tygodnie chciałbym, by pierwsza drużyna wyjeżdżała do szkół w okolicy. Zawodnicy mają „dyżury”. Nie zdarzyło się, by ktoś odmówił. Krok po kroku będziemy jeździć.

O SMS-ie:

- Chodzi o to, by zawodnicy mieli jednostki treningowe w SMS-ie w ramach Akademii. Marzy mi się, by powstała bursa dla chłopców i w Rącznej pełnowymiarowe boisko pod balonem.

O komunikacji w dniu meczowym:

- Największym problemem jest kwestia parkingu. Zdaję sobie sprawę, że to jest bardzo duży problem. Wybiorę się na spotkanie, ale nie wiem, czy MPK przyjmie nasze propozycje.

O byłych zawodnikach:

- Czekam na spotkanie z Radą Seniorów. Będę chciał korzystać z ich wiedzy. Na pewno nie obiecam zatrudnienia, ale z wiedzy trzeba korzystać. Chciałbym, by w Cracovii pracowali kompetentni ludzie.

O upamiętnieniu zasłużonych osób z Cracovii:

- Chciałbym uczcić w należyty sposób profesora Filipiaka. Jest też pomysł, by nazwy trybun były imienia zasłużonych piłkarzy. Ale to już w przyszłym sezonie.

O celach sportowych:

- Cracovia ma grać o mistrzostwo Polski, po to jest w rozgrywkach ekstraklasy. Hasło jak najszybciej się utrzymać oznacza, ze chcemy grać o wyższe cele. Nie będę oszukiwał, że w tym roku, bo nie będziemy. Mamy się utrzymać, by lato było spokojniejsze. Nie wszyscy zawodnicy przedłuża kontrakty, niektórych też sprzedamy. W przyszłym roku chciałbym, byśmy grali o wyższe miejsce niż 9., a więc o pierwszą „8”, a za dwa lata o miejsce w „6”, walka o puchary. Najpierw jednak muszą zostać uporządkowane inne kwestie. Będziemy płacić za sukces sportowy. Jeśli agent mówi, że mam kozaka za 30 tys. euro miesięcznie to mówię, że Cracovii na to nie stać obecnie. Jestem człowiekiem ambitnym, chciałbym grać o ambitne cele. Puchary i 3. miejsce miałem, mistrzostwo CLJ miałem, awans do ekstraklasy mam. Została mi jedna rzecz, by m się mógł zrealizować w piłce nożnej – mistrzostwo Polski. Stworzenie klubu piłkarskiego, to stworzenie fundamentów. Sukces sportowy trzeba budować krok po kroku. Jesteśmy w stanie sportowo dorównać Rakowowi, tylko pytanie - kiedy? Nie zadowala mnie bylejakość. Najważniejsze jest wytrzymanie ciśnienia.

O długu:

- Staramy się by był w okolicy tego, gdy rósł 20 mln rocznie. Spodziewamy się wzrostu. Nie wypada mówić, jak to chcemy zorganizować z akcjonariuszem. Ciągłe zwiększanie powoduje to, że uzyskamy licencję z nadzorem finansowym, mimo że sytuacja klubu jest stabilna. Proszę o chwilę cierpliwości.

O spotkaniu z władzami Krakowa:

- Było spotkanie z prezydentem, który odchodzi. Nie było konkretów. Dałem jasny sygnał o infrastrukturze i młodzieży. Był rektorem na uczelni, na której wykładałem. Spotkałem się z pełnomocnikiem ds. sportu. Zgłosiłem kwestię wymiany murawy. Ma temat wrócić po wyborach. Zdaję sobie sprawę o dysproporcjach między stadionami Wisły i Cracovii. Przed nami wybory i mam cicha nadzieję, że po nich siadamy i pewne kwestie będziemy ustalać.

O muzeum Cracovii:

- Ruszymy z pewnym projektem, ogłosimy to w przyszłym tygodniu, pracujemy nad tym. Będziemy startować w pewnych konkursach, by znaleźć pieniądze, dostać dotacje. Proszę o chwilę cierpliwości. Cracovia jest takim klubem, że powinna mieć muzeum. Szukamy pieniędzy, by powstało. Mam projekt na 600 – 700 tys. Był projekt na 3 mln. Ale na to nas nie stać.

O porównaniu z innymi klubami:

- W Cracovii mam najwięcej pracy. Nie miałem takich początków w Widzewie, Zagłębiu. Pasja pracowników, w większości, relacja z właścicielem, to jaki mamy plan – mam nadzieję, że się zrealizuje. Powstanie taki klub, w którym będziemy patrzyć w górę, a nie w dół tabeli. Jest sponsor, ośrodek, historia. Był Klich, Kapustka. Jak się uda zrealizować, bez odpukać spadku, krachu, to przy sumiennej, profesjonalnej pracy będziemy się w stanie cieszyć i za dwa lata będziemy się martwić, jak zdobyć mistrzostwo w kolejnym sezonie. Nie oszukujmy się, czołówka wszystkim ucieka.

O identyfikacji wizualnej:

- Podpisaliśmy umowę na brendbook. Pomalujemy stadion, zmienimy salę dla dziennikarzy, skyboxy. Ujednolicenie wnętrz wymaga pracy.

O punktach gastronomicznych:

- Stworzenie nowych punktów gastronomicznych jest niemożliwe, można pomyśleć o kwestiach dodatkowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mateusz Dróżdż w ogniu pytań. Kibice Cracovii byli dociekliwi - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski