Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mateusz Gamrot przegrał w debiucie w UFC. Z werdyktem nie zgodził się... jego rywal Guram Kutateladze [WIDEO]

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Kutateladze i Gamrot
Kutateladze i Gamrot UFC
Mateusz Gamrot doznał pierwszej porażki w zawodowej karierze MMA. Podczas sobotniej gali UFC Fight Night w Abu Zabi Polak przegrał z Guramem Kutateladze przez niejednogłośną decyzję sędziów. Z werdyktem nie zgodził się jednak nawet... jego rywal. Na pocieszenie obaj dostali bonus w wysokości 50 tys. dolarów za najlepszą walkę wieczoru.

Nie tak wymarzył sobie debiut w największej organizacji MMA na świecie Mateusz Gamrot (17-1). Były mistrz KSW dwóch kategorii wagowych w sobotę wystąpił na gali UFC Fight Island w Abu Zabi, skąd tydzień temu zwycięstwo przywiózł Marcin Tybura (20-6), a dwa tygodnie wcześniej Jan Błachowicz (27-8) wrócił stamtąd z pasem mistrza wagi półciężkiej.

ZOBACZ TEŻ:

Niestety, „Gamerowi” nie udało się powtórzyć sukcesów starszych kolegów. Pojedynek z Guramem Kutateladze (12-2) okazał się dużo bardziej wymagający niż przewidywano. Gruzin, również debiutujący w UFC, nie był widziany w akcji od prawie roku, do tego wziął walkę w zastępstwie na niespełna dwa tygodnie przed galą. Mimo tego pokazał się z naprawdę dobrej strony. Zgodnie z przewidywaniami, był niebezpieczny w stójce. Zwłaszcza w pierwszej rundzie poczęstował Polaka kilkoma potężnymi kopnięciami. Gamrot nie dał się zranić, próbował też sprowadzeń do parteru. Wyrównaną rundę dwóch z trzech sędziów punktowało jednak dla Gruzina.

Drugą odsłonę Kutateladze zaczął jeszcze lepiej, bo od nokdaunu po obszernym lewym. „Gamer” szybko doszedł do siebie, a mniej więcej od połowy rundy to on zaczął przeważać. W trzeciej odsłonie był już wyraźnie lepszy. Wygrał ją u wszystkich sędziów, drugą jednak przyznali rywalowi i to Kutateladze wygrał niejednogłośną decyzją.

Gamrot po ogłoszeniu werdyktu nie dowierzał własnym uszom. Zaskoczenia nie krył nawet Gruzin.

– To jakieś jaja. Jestem szczerym facetem. Obaj ciężko pracowaliśmy, ale to nie była moja walka. Ile razy ten gość sprowadził mnie do parteru? Nie wiem, jak sędziowie to wypunktowali. Dziękuję, ale nie jestem szczęśliwy. Gamrot, bracie, jesteś prawdziwym wojownikiem. Wygrałeś tę walkę – przyznał w wywiadzie po walce.

Statystyki zdecydowanie przemawiały za Polakiem. Zarówno pod względem ciosów trafionych (69 na 151 wyprowadzonych, u Gruzina 43/93), znaczących ciosów (52 przy 37 rywala) i sprowadzeń do parteru (5, Kutateladze nie miał żadnego). Na pocieszenie Gamrot dostał 50 tys. dolarów. Takim bonusem UFC nagrodziło jego i Gruzina, wybierając ich pojedynek najlepszym na całej gali. W walce wieczoru Brian Ortega (15-1) wypunktował „Koreańskiego Zombie” Chan Sung Junga (16-6), wygrywając każdą z pięciu rund.

Trwa głosowanie...

Czy Mateusz Gamrot poradzi sobie w UFC?

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mateusz Gamrot przegrał w debiucie w UFC. Z werdyktem nie zgodził się... jego rywal Guram Kutateladze [WIDEO] - Sportowy24

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski