Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mateusz Stanek trafił w pięciu kolejnych meczach, ale nie jest rekordzistą

red
Fot. Aleksander Gąciarz
Sport. Zanim cały świat zachwycił się pięcioma ekspresowymi golami Roberta Lewandowskiego, Mateusz Stanek z Proszowianki trafił do siatki w pięciu kolejnych ligowych meczach.

Napastnik zdobywał gole kolejno w spotkaniach z Górnikiem Libiąż, MKS Trzebinia, Skawinką (2 trafienia), Spójnią Osiek (2 trafienia) i Wiślanką Grabie. Osiągnięcie wychowanka Proszowianki zasługuje na uwagę, ale w historii pro-szowickiego klubu było przynajmniej dwóch piłkarzy, którzy mogą się pochwalić jeszcze lepszym osiągnięciem.

W sezonie 1995/96, gdy zespół z Proszowic występował w klasie A, serią sześciu kolejnych bramkowych występów popisał się Jerzy Michniak. Stało się to na samym początku rozgrywek.

W pierwszej kolejce Michniak pokonał bramkarza Prądniczanki, a następnie strzelał gole kolejno Skalance, Skawince, Sparcie Kraków, Tramwajowi i Wandzie. Jego seria była nawet dłuższa, bo przed sezonem zespół rozegrał pucharowy pojedynek z Ww-rzynianką, gdzie Michniak trafił 3 razy w ciągu czterech minut! Jest też wielce prawdopodobne, że strzelał gole w ostatnich spotkaniach poprzed- niego sezonu, ale niestety nikt nie prowadził wtedy takich zapisków (a przynajmniej takie się nie zachowały).

Takim samym osiągnięciem może się pochwalić Tomasz Duniec. Jego wynik wypada ocenić nawet wyżej, ponieważ trafiał na poziomie klasy okręgowej. W końcówce sezonu 1996/97 pokonał bramkarzy Clavii Świątniki Górne i Raby Dobczyce (dwukrotnie), a na początek kolejnych rozgrywek trafił w meczach z Borkiem (dwukrotnie), Nadwiś-lanką, Wiślanką i Nadwiślanem (dwukrotnie).

Pierwszym w klubowych annałach piłkarzem, który trafił 5 razy z rzędu był natomiast Jacek Doniec. Jak zanotował w swojej kronice nieżyjący już Henryk Pomy-kalski, w rundzie wiosennej sezonu 1969/70 Doniec trafiał do siatki kolejno Nadwiślanki Nowe Brzesko (dwukrotnie), Grębałowianki, Wandy Ib (trzykrotnie), Wawrzynianki (dwukrotnie) i Piłkarza Pod-łęże. Wszystko to działo się na poziomnie klasy B.

Jeżeli z kolei wierzyć doniesieniom prasy z wczesnych lat 80., trzynaście lat później, już w klasie A, wyczyn udało się powtórzyć Markowi Ciszkowi-czowi, który wiosną 1983 roku strzelał gole w spotkaniach z Grzegórzeckim, Wieczystą (dwukrotnie), Victorią Kraków, Pcimianką i Wiślanką Grabie.

Za największy strzelecki wyczyn należy chyba jednak uznać to, czego wiosną 2003 roku dokonał Paweł Nowak. Pomocnik zdobył wówczas gole w pięciu kolejnych spotkanich na szczeblu III ligi (obecna II liga). Strzelał po jednym golu w meczach z Pogonią Staszów, Dalinem Myślenice, Stalą Rzeszów, Ładą Biłgoraj i Polonią Przemyśl. Po czterech trafienia w kolejnychy trzecioligowych meczach zaliczyli poza tym Piotr Bania i Wojciech Ankowski.

Ostatnim piłkarzem Pro-szowianki, który przed Mateuszem Stankiem trafił do siatki w pięciu kolejnych meczach był Dariusz Komenda. Stało się jesienią sezonu 2008/09 w klasie A.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski