Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mateusz Wdowiak jest szybki jak błyskawica, ale niezbyt skuteczny

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Mateusz Wdowiak (Cracovia)
Mateusz Wdowiak (Cracovia) Andrzej Banaś
Mateusz Wdowiak, skrzydłowy „Pasów”, podczas ostatniego meczu biegł z prędkością 34,98 km/h! Bardziej od takich osiągów cieszyłaby go jednak bramka.

Wdowiak przetrwał zimową rewolucję w Cracovii, jaką zaserwował trener Michał Probierz. Choć jest skrzydłowym, a ona najbardziej odbiła się na zawodnikach z tej formacji (odpadli Jaroslav Mihalik, Jakub Wójcicki, Tomas Vestenicky).
Wdowiak, podobnie jak ci, którzy już odpadli, nie mógł pochwalić się liczbami (1 gol), a jednak został w zespole.
Balansuje między pierwszym składem, a ławką rezerwowych. W tym sezonie rozegrał 20 spotkań, z czego dokładnie połowę w pierwszej jedenastce. Zimowy okres przygotowawczy był dla niego udany, dlatego pierwsze dwa wiosenne mecze zaczynał jako zawodnik pierwszej „11”. Potem jednak wypadł ze składu.

– Okres przygotowawczy był dla mnie dobry, zagrałem w dwóch pierwszych meczach po przerwie, ale jak widać, jest spora konkurencja i wypadłem ze składu – mówi zawodnik „Pasów”. – Jeżeli ktoś nie sprosta oczekiwaniom trenera, to są inni zawodnicy. W meczu z Arką wszedłem do gry i starałem się dać z siebie wszystko. Trzeba pracować nad tym, by grać w podstawowym składzie. Statystyki, to jest kluczowa sprawa, jeśli chodzi o zawodników ofensywnych. Trochę brakuje mi tych liczb, czasem nie mam szczęścia, jak choćby w ostatnim spotkaniu, w którym mogłem zdobyć bramkę głową, ale Pavels Steinbors popisał się ładną paradą. Liczę jednak na kolejne mecze i na to, że ta piłka zacznie wpadać do bramki, albo kluczowe podanie będzie w moim wykonaniu.

Wdowiakowi dobrze się gra ze Śląskiem – w jesiennym meczu zdobył gola, ale Cracovia przegrała 1:2, a w tym wiosennym popisał się kluczową asystą do Denissa Rakelsa, który przesądził o wygranej „Pasów”.
Sporym atutem skrzydłowego jest szybkość. W meczu z Arką zmierzono mu prędkość chwilową 34,98 km/h. Taki wynik musi robić wrażenie.
– Wiem, że jestem szybkim zawodnikiem – mówi. – Fajnie, że tyle udało się „nabić”, ale spokojnie. Jestem od tego, by grać w piłkę, a to są tylko dodatkowe statystyki, dla analityków. Miło, że udało mi się taką prędkość uzyskać, myślę, że będę to wykorzystywał dla drużyny. Skrzydła powinny być szybkie.

„Pasy” dobrze wystartowały do wiosennej części sezonu – wywalczyły 10 punktów w pięciu meczach. Przysłużył się temu też Wdowiak, grając cały mecz ze Śląskiem (2:1) i 36 minut spotkania z Arką (2:1).
– Mam nadzieję, że będziemy szli za ciosem – mówi zawodnik. – Myślę, że ósemka jest coraz bliżej, ale musimy skupiać się na każdym kolejnym meczu, zdobywać punkty. A czy da nam to upragniony cel, to zobaczymy. Robimy swoje. Na pewno będzie nam trudno, bo pierwsza część sezonu nie wyszła nam tak, jak byśmy chcieli. Teraz nie mamy już na to wpływu, a tylko możemy patrzeć przed siebie.

Wdowiakowi bardzo dobrze kojarzy się Pogoń. Przed prawie dwoma laty, 20 marca 2016 r., w meczu w Szczecinie zdobył swą pierwszą bramkę w ekstraklasie (do dzisiaj strzelił ich trzy) i była ona bardzo ładna.
– Tak, rzeczywiście Pogoń zawsze mi się dobrze kojarzy – podkreśla pomocnik. – Mam nadzieję, że teraz też wszyscy będziemy w dobrych nastrojach, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że jedziemy na ciężki teren. Pogoń nieźle rozpoczęła tę wiosnę, ale my też jesteśmy na bardzo dobrej drodze, wygrywamy spotkania, tak więc jedziemy po komplet punktów. Może uda się nam coś strzelić z kontrataku? U siebie gramy inaczej, a na wyjazdach, jak większość drużyn w Polsce, próbujemy tej taktyki.

Więcej informacji o Cracovii

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mateusz Wdowiak jest szybki jak błyskawica, ale niezbyt skuteczny - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski