Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maturalne meandry

ALG
Długie i zawiłe były tegoroczne zmagania maturalne w Zespole Szkół w Piotrkowicach Małych. Część uczniów zdawała maturę po staremu, część po nowemu. Wczoraj maturzyści zostali pożegnani, choć nie wszyscy znają wyniki swoich wysiłków, a szkoła niektórych z nich nie pozna wcale.

W Zespole Szkół w Piotrkowicach Małych

Długie i zawiłe były tegoroczne zmagania maturalne w Zespole Szkół w Piotrkowicach Małych. Część uczniów zdawała maturę po staremu, część po nowemu. Wczoraj maturzyści zostali pożegnani, choć nie wszyscy znają wyniki swoich wysiłków, a szkoła niektórych z nich nie pozna wcale.

   - Uroczystość dzisiejsza jest o tyle niezwykła, że żegnamy ostatnich absolwentów techników, którzy realizowali program pięcioletni, a jednocześnie pierwszych absolwentów nowego, trzyletniego liceum. Pierwsi z nich zaczynali u nas naukę jeszcze w XX wieku - mówi zastępca dyrektora zespołu Tadeusz Kozera.
   Co do starej matury (w nowej nomenklaturze nazywanej egzaminem dojrzałości) - wszystko jest zgodne z wieloletnimi przyzwyczajeniami. Przystąpili do niej ubiegłowieczni uczniowie czterech klas piątych: Technikum Agrobiznesu, Technikum Ekonomicznego (2 oddziały) oraz Technikum Mechanizacji Rolnictwa. Do tej grupy doszło kilku uczniów, którym nie powiodło się w latach ubiegłych i sześciu absolwentów Technikum Zaocznego. W sumie w tym trybie do matury przystąpiło 109 osób. Najpierw zdawali część pisemną: 11 maja z języka polskiego i 12 maja z przedmiotu wybranego. Nie wszyscy szczęśliwie zdołali przez nią przebrnąć. Troje "poległo" na wypracowaniu z języka polskiego, dwoje innych nie potrafiło uporać się z zadaniami z matematyki. Część ustna (z matematyki) niepowodzeniem skończyła się dla dwóch osób.
   - Mimo tych niepowodzeń, ogólny poziom zdających był na pewno wyższy niż przed rokiem. Większość maturzystów prezentowało solidną wiedzę - mówi drugi z wicedyrektorów ZS Karol Moddelmog. Jako przykłady godne naśladowania wymieńmy tych, którzy otrzymali oceny celujące. Na szóstkę wypracowanie maturalne z języka polskiego napisały: Anita Grysiak z Vb Technikum Ekonomicznego i Małgorzata Patoła z Va TE. Podobnym osiągnięciem na pisemnej części matury z geografii popisał się Wojciech Kwiecień z klasy V Technikum Agrobiznesu.
   O wiele dłużej i zawilej maturę po nowemu zdawało 24 uczniów trzyletniego Liceum Ogólnokształcącego. Zaczęli już 18 kwietnia od części ustnej. Zdawali ją przed komisją, w składzie której musiał być co najmniej jeden nauczyciel spoza szkoły. Z tym etapem matury nie poradziło sobie troje uczniów. Teraz mają 5 lat, żeby ocenę poprawić (tyle czasu ważne są oceny pozytywne uzyskane z innych części matury).
   Później przyszedł czas na egzamin pisemny pod okiem zespołu nadzorującego złożonego z nauczycieli z innych szkół (w tym przypadku byli to pracownicy ZS w Proszowicach i LO w Słomnikach) nie będących specjalistami z dziedziny, którą zdawali uczniowie. Zakodowane prace przesłano do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej, gdzie zostały ocenione. Ich wyniki będą dostępne tylko dla zainteresowanych uczniów. - Komisja ma czas do 27 czerwca na podanie wyników. My, jako szkoła, nie będziemy mieć jednak do nich dostępu. Na świadectwie maturalnym w nowej formule uczniowie nie będą mieli ocen tylko punkty zyskane z poszczególnych przedmiotów. Nie będzie tam nawet nazwy szkoły, którą ukończyli - tłumaczy Tadeusz Kozera. Uczniowie zdający maturę w nowej formule otrzymali wczoraj tylko świadectwa ukończenia szkoły, które nie są jednoznaczne ze świadectwami maturalnymi. Te otrzymają z OKE.
Tekst i fot. (ALG)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski