Mauro Cantoro: Możemy pomóc Wiśle

Jesienią Cantoro grał z Wisłą Kraków o obronę mistrzostwa, teraz z Odrą Wodzisław walczy o utrzymanie w ekstraklasie.

Zespół Odry został przed sezonem mocno przebudowany. Ściągnięto wielu nowych zawodników. Oprócz Cantoro przybył m.in. Arkadiusz Onyszko oraz Brasilia (w przeszłości również występował w Wiśle). W pierwszym wiosennym spotkaniu Odra po słabej grze zremisowała u siebie 0-0 z Lechią Gdańsk. - Po tym meczu nie czuję się najlepiej. Trudno jednak, aby było inaczej. Nie wygraliśmy, a było to dla nas bardzo ważne spotkanie. Graliśmy na ciężkim boisku, przeciwko solidnej drużynie. W sparingach grało mi się lepiej. W polskiej lidze wszyscy mnie już jednak znają, wiedzą jak potrafię grać, co mogę zrobić na boisku, jest więc mi trudniej. Mam jednak nadzieję, że w kolejnym meczu będzie dużo lepiej - mówi Cantoro. Dodaje również: - Zdaję sobie sprawę, że w najbliższą niedzielę zagramy na wyjeździe z Legią, jedną z najmocniejszych drużyn w kraju, walczącą o mistrzostwo Polski. Postaramy się jednak pokazać, że nowa drużyna Odry potrafi grać dobrą piłkę. Pojedziemy tam z zamiarem zwycięstwa. Dla nas ważne są tylko trzy punkty.

Były zawodnik "Białej Gwiazdy" porażkę Wisły w Bełchatowie ocenia jako wypadek przy pracy. - Wisła ma dużo lepszych zawodników niż Bełchatów, jest mocniejszą drużyną. Tak jednak jest w piłce, że czasem nie masz dobrego dnia. Mam nadzieję, że w kolejnym spotkaniu Wisła wygra, bo ma za zadanie utrzymać do końca sezonu pierwsze miejsce w tabeli - komentuje Cantoro.

(TYM)