- Skandaliczne jest to, że RPO postanowił chronić policję i sądy przed obywatelem Burdą - odpowiada adwokat.
We wniosku wysłanym do Okręgowej Rady Adwokackiej w Krakowie dr Aleksandra Wentkowska, pełnomocnik RPO stwierdza, że Maciej Burda pisząc "Praktyczny poradnik dla posiadaczy maczet, tasaków i innych niebezpiecznych przedmiotów" naruszył zasady etyki adwokackiej.
- Adwokatowi nie wolno udzielać pomocy prawnej, która wskazuje na możliwość uniknięcia odpowiedzialności karnej za czyn, który miałby zostać popełniony w przyszłości - ocenia dr Agnieszka Wentkowska.
Dodatkowo adwokat zamieścił pod tekstem instrukcję wraz z podanym wzorem sprzeciwu do ewentualnego wyroku za posiadanie maczety.
Burda nie widzi w tym nic niestosownego. Tekst napisał, gdyż uważa że art. 50a kodeksu wykroczeń (posiadanie niebezpiecznych narzędzi) jest źle skonstruowany, a to policja stosuje go niezgodnie z prawem.
- Robią wnioski o ukaranie ludzi, którzy posiadają niebezpieczne narzędzia, natomiast z przepisu wynika, że to posiadanie musi wiązać się z zamiarem użycia - twierdzi mecenas.
Prof. Jan Widacki, adwokat i wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego przyznaje, że przepis budzi kontrowersje. Sądy równie często zasądzają grzywny, co umarzają sprawy za posiadanie tzw. "sprzętu". Jednak wpis na blogu nazywa daleko idącą ekstrawagancją. - Uniwersalnych porad, które zachęcają do przestępstwa, udzielać nie wolno. To narusza zasady etyki adwokackiej. Można sobie wyobrazić poradnik dla zabójców - twierdzi profesor. - Tym nie powinien zajmować się rzecznik praw obywatelskich, ale rzecznik dyscyplinarny - dodaje.
I tak się stało. Jednak według rady adwokackiej treść wpisu Macieja Burdy nie zawiera wychwalania przestępstwa, bądź nakłaniania do jego popełnienia. Kontrowersje, jak twierdzi rada, może budzić jedynie tytuł.
- Odpowiedź jest wypadkową szerokiej dyskusji w radzie adwokackiej - mówi nam mecenas Wojciech Bergier, rzecznik Okręgowej Rady Adwokackiej.
- Gdyby skupić się na treści wpisu, nie jest to nic innego jak streszczenie doktryny prawa wykroczeń - dodaje prawnik.
Prawnicy zgodnie przyznają, że paragraf jest nieprecyzyjny. Brakuje natomiast pomysłu, w jaki sposób powinien zostać zmieniony.
Tylko w 2014 roku u 150 pseudokibiców Wisły i Cracovii policjanci znaleźli tzw. sprzęt: maczety, noże albo siekiery. Jak zatrzymani najczęściej tłumaczą się przed sądem?
Tak jak Marek Z. - pseudokibic Wisły, którego policjanci zatrzymali wraz z dwoma innymi chuliganami. W samochodzie, którym jechali, funkcjonariusze znaleźli kominiarki w klubowych barwach, maczetę oraz bagnet. "Narzędzia służą do pomocy rodzicom w pracach na działce".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?