Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz będzie identyczny

Piotr [email protected]
2 kwietnia, w meczu rozegranym w Niecieczy, zespół Termaliki przegrał z Koroną Kielce 0:1
2 kwietnia, w meczu rozegranym w Niecieczy, zespół Termaliki przegrał z Koroną Kielce 0:1 Fot. GRZEGORZ GOLEC
Ekstraklasa piłkarska. Po raz drugi w ciągu 18 dni Termalica podejmuje Koronę Kielce

Dzisiaj (godz. 18) w meczu drugiej kolejki fazy finałowej, rywalizujący w grupie spadkowej zespół Termaliki Bruk-Betu zmierzy się na własnym boisku z mającą identyczny dorobek punktowy (po 20) Koroną Kielce.

Niecieczanie część finałową rozpoczęli od wygranej na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Zwycięstwo „Słoników” z pewnością bardzo podbudowała drużynę przed kolejnymi, bardzo ważnymi spotkaniami, których stawką jest utrzymanie się w ekstraklasie.

- Każde z siedmiu spotkań w rundzie finałowej będzie dla wszystkich drużyn grających w grupie spadkowej bardzo stresujące, a co za tym idzie - niosące za sobą duże zmęczenie psychiczne i fizyczne - podkreśla trener „Słoników” Piotr Mandrysz.

Niecieczanie po zwycięstwie w Bielsku-Białej powiększyli przewagę nad Górnikiem Łęczna, który jest zespołem najwyżej sklasyfikowanym w strefie spadkowej, do czterech punktów. - Bardzo ważne jest, by dobrze rozpocząć rywalizację w grupie spadkowej, w której różnice punktowe między zespołami są małe. Przed starciem z Podbeskidziem założyłem, że w dwóch pierwszych meczach części finałowej powinniśmy zdobyć co najmniej cztery punkty, wtedy nasza sytuacja w tabeli nie będzie najgorsza -mówi szkoleniowiec niecieczan - Jeżeli udałoby się nam wygrać dzisiejsze spotkanie z __Koroną, bylibyśmy naprawdę bardzo szczęśliwi, ale doskonale wiem, jak trudne czeka nas zadanie - dodaje Mandrysz.

Przypomnijmy, że oba zespoły spotkały się w Niecieczy 2 kwietnia, w przedostatniej kolejce sezonu zasadniczego. Wtedy, po słabym meczu, lepsi okazali się kielczanie, którzy pokonali Termalicę Bruk-Bet 1:0. - Kielczanie zagrali bardzo defensywnie, licząc jedynie, że mogą zagrozić nam z kontry i po stałych fragmentach gry. Gola zdobyli po rzucie rożnym i wywieźli wtedy z Niecieczy komplet punktów. Spodziewam się, że dzisiejszy mecz będzie bliźniaczo podobny do tego z początku kwietnia, dlatego wiem, jak trudno będzie się nam w __nim grało - podkreśla szkoleniowiec „Słoników”, dodając: - W meczach części finałowej styl i piękno gry schodzi na dalszy plan. Priorytetem są natomiast punkty, które są nam potrzebne, by zapewnić sobie utrzymanie. Mamy za sobą mecze z Piastem Gliwice i Wisłą Kraków, które po ładnej grze przegraliśmy odpowiednio 3:5 i 2:4. Wolę, żebyśmy teraz grali skutecznie.

Przed meczem z Koroną trener „Słoników” ma do dyspozycji niemal wszystkich graczy, z wyjątkiem obrońcy Michała Markowskiego, który podczas jednego z treningów doznał kontuzji kolana. - W części finałowej gramy mecze co trzy dni, dlatego muszę bardzo rozsądnie gospodarować siłami zawodników. Celem nadrzędnym jest bowiem utrzymanie się w ekstraklasie - podkreśla Mandrysz.

Przypuszczalny skład Termaliki Bruk-Betu: Nowak - Ziajka, Stano, Putiwcew, Jarecki - Plizga, Sołdecki, Babiarz, Misak, Biskup - Kędziora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski