Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz na szczycie w ekstraklasie koszykarek. Wisła gra ze Ślęzą, czyli wicemistrz podejmuje mistrza

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
W niedzielę koszykarki Wisły Can-Pack Kraków zmierzą się w hicie 12. kolejki BLK ze Ślęzą Wrocław (godz. 16). „Biała Gwiazda” jest liderem tabeli koszykarskiej ekstraklasy. Niebawem czeka ją jednak poważny sprawdzian. Do Krakowa przyjeżdża zespół aktualnego mistrza Polski, czyli wrocławska Ślęza. Czy wiślaczki podtrzymają swoją zwycięską passę? W lidze nie przegrały od dziesięciu kolejek.

Trener Krzysztof Szewczyk jest jednak świadom dużego potencjału rywala. – To jest mistrz Polski. Skład wrocławskiego klubu troszeczkę się zmienił, ale kluczowi gracze, jak Sharnee Zoll, Agnieszka Kaczmarczyk czy Marissa Kastanek zostali w drużynie – przypomina.

Zwłaszcza doświadczona rozgrywająca Ślęzy, czyli Zoll, jest prawdziwym utrapieniem rywali. Potrafi perfekcyjnie zarządzać grą swojej ekipy, o czym boleśnie Wisła przekonała się w zeszłym sezonie, gdy straciła mistrzowski tytuł na rzecz wrocławianek. Teraz do drużyny dołączyła jeszcze m.in. serbska środkowa Tijana Ajduković i holenderska skrzydłowa Janis Boonstra. Ślęza ma więc kim krakowianki „postraszyć”.

W dodatku Wisła jest świeżo po wymagającym meczu z UMMC Jekaterynburg. W euroligowym starciu z rosyjskim potentatem krakowianki wyjątkowo słabo zaprezentowały się w ofensywie. Po trzech kwartach miały na koncie ledwo 29 punktów. - Zagrałyśmy strasznie – narzekała po meczu środkowa Cheyenne Parker. – W ofensywie za bardzo się spieszyłyśmy.

Trener Szewczyk przypomina jednak, że Euroliga rządzi się swoimi prawami. A gra przeciwko czołowym koszykarkom świata, występującym w barwach UMMC, nijak ma się do polskiej ligowej rzeczywistości. – We wcześniejszych meczach dobrze prezentowaliśmy się w ataku – zaznaczał szkoleniowiec Wisły. – Ostatnio naszym problemem była raczej defensywa, natomiast przeciwko UMMC było na odwrót. Ale nie zapominajmy przeciwko komu graliśmy.

W starciu ze Ślęzą w ofensywie też nie będzie jednak łatwo. Wrocławiankom udało się ostatnio zatrzymać na poziomie 52 punktów Artego Bydgoszcz, które wcześniej imponowało formą w ataku. Ślęza w tym sezonie ma na koncie tylko o jedną porażkę więcej, niż wiślaczki. Ten mecz może być więc dla Wisły jednym z kluczowych w walce o zajęcie pierwszej lokaty na koniec sezonu zasadniczego BLK.

Trener Szewczyk nie nakłada jednak na zawodniczki dodatkowej presji. – Gramy tak, jak zawsze – żeby wygrać. Ale do końca sezonu jest jeszcze daleko. Jak wygramy w niedzielę, nic się jeszcze nie wyjaśni. Podobnie zresztą w przypadku ewentualnej porażki – przekonuje.

Zanim wicemistrzynie Polski zmierzą się z wrocławiankami, w sobotę wezmą udział w innym, nietypowym koszykarskim wydarzeniu. W hali przy ul. Reymonta odbędzie się bowiem jubileuszowa, dziesiąta edycja Kacpa Challenge, imprezy dla miłośników koszykówki. Wiślaczki zapowiedziały swoje wsparcie dla wydarzenia, którego organizatorem jest współpracownik Marcina Gortata i trener Kacper Lachowicz. W ostatnich tygodniach Lachowicz współpracował z drużyną Wisły, wspomagając sztab trenerski „Białej Gwiazdy”. Start sobotniej imprezy zaplanowano na godz. 11.

Sportowy24.pl w Małopolsce

MAGAZYN SPORTOWY24 - Boniek o biletach na mundial, grupie Polaków i bazie w Soczi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mecz na szczycie w ekstraklasie koszykarek. Wisła gra ze Ślęzą, czyli wicemistrz podejmuje mistrza - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski