MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Polska - Gruzja. Chcą mieć spokojne lato

Hubert Zdankiewicz
Pomocnik Grzegorz Krychowiak ma za sobą udany sezon w Sevilli. Z tą drużyną wygrał Ligę Europy.
Pomocnik Grzegorz Krychowiak ma za sobą udany sezon w Sevilli. Z tą drużyną wygrał Ligę Europy. fot. Andrzej Szkocki
Piłka nożna. Zwycięstwo w sobotnim spotkaniu z Gruzją sprawi, że do decydującej fazy walki o awans na mistrzostwa Europy 2016 nasza reprezentacja przystąpi z pozycji lidera grupy.

To nie będzie spacerek – zapowiada przed sobotnim meczem z Gruzją w eliminacjach Euro 2016 selekcjoner Adam Nawałka. Nie bez racji. Jesienią w Tbilisi wygraliśmy co prawda 4:0, ale piłkarze i trenerzy ostrzegają, żeby nie wyciągać z tego zbyt pochopnych wniosków, bo Gruzja jest dziś nieco inną drużyną niż wówczas. Trudniejszą do pokonania, co jest zasługą nowego selekcjonera Kachabera Cchadadze (po meczu z Polską zastąpił Temura Kecbaję).

– Obserwowałem ich ostatnie mecze, a __wnioski są takie, że to niewygodny rywal, którego nie można lekceważyć – uważa analityk kadry Hubert Małowiejski. – Ani liczba punktów, ani miejsce w tabeli czy rankingu FIFA nie odzwierciedlają potencjału Gruzinów, którzy w każdym ze swoich tegorocznych występów sprawiali rywalom sporo problemów. Stanowią zagrożenie jako kolektyw, choć nie mają takich indywidualności jak nasz zespół.

I nawet jeśli jest w tym trochę zwyczajowej kurtuazji, to odrobina ostrożności nie zaszkodzi. Po marcowym remisie 1:1 z Irlandią w Dublinie przewaga prowadzącej grupie D Polski nad resztą stawki zmalała i na kolejną stratę punktów nie można sobie pozwolić. Jesienią czekają nas przecież trudne mecze wyjazdowe z Niemcami i Szkocją.

Irlandia też w październiku w Warszawie niczego za darmo nie odda, niezależnie od tego, czy będzie jeszcze o coś walczyć. Najłatwiejsza do ogrania wydaje się Gruzja, jednak...

Trzeba wygrać w sobotę, niezależnie od tego, jak bardzo niekorzystny to dla nas termin (piłkarze z lig zagranicznych skończyli sezon już ponad dwa tygodnie temu i musieli trenować indywidualnie). Trzy punkty przewagi biało-czerwonych nad całą grupą pościgową raczej co prawda się nie powiększą, bo trudno sobie wyobrazić, że Niemcy nie pokonają na wyjeździe Gibraltaru (bardziej prawdopodobny jest remis w meczu Irlandii ze Szkocją). Na pewno lepiej będzie jednak zaczynać końcówkę eliminacji z pozycji lidera.

Realny wydawać się będzie wówczas występ na przyszłorocznym turnieju we Francji. Na papierze ustępujemy co prawda kadrowo Niemcom, ale nie da się ukryć, że nasza drużyna przeszła w ostatnich kilkunastu miesiącach ewolucję. Kiedyś jej gra opierała się na bramkarzach (wciąż jest na tej pozycji z kogo wybierać, pomimo problemów Wojciecha Szczęsnego w klubie) i trójce z Dortmundu. Dziś mamy więcej atutów, a po takich piłkarzy, jak Grzegorz Krychowiak czy Kamil Glik (on akurat z Gruzją nie zagra, z powodu nadmiaru kartek) ustawiają się w kolejce kluby z całej Europy.

Na tym nie koniec, bo Robert Lewandowski wyrósł na gwiazdę światowego formatu. Co więcej, ma wreszcie w ataku godnego siebie partnera w osobie Arkadiusza Milika. Dodajmy odkurzonych przez Nawałkę (na razie z dobrym skutkiem) Sebastiana Milę i Sławomira Peszkę. Do tego Łukasza Piszczka i Kamila Grosickiego. A jeśli jeszcze do dawnej formy wróci powołany w końcu do kadry Jakub Błaszczykowski...

_– Wierzę, że ta drużyna może osiągnąć dużo. Nawet wyjść z grupy na wielkim turnieju _– zapowiada Artur Boruc. I chyba nie tylko on tak uważa.

Przed meczem z Gruzją jedyny w miarę poważny dylemat Nawałki to skład defensywy, bo musi nie tylko zastąpić kimś Glika, ale też wymyślić, kto zagra na lewej obronie. W pierwszym przypadku nie powinno być wielkiego problemu, bo w kadrze są przecież Thiago Cionek, Marcin Komorowski i wybrany najlepszym defensorem polskiej ekstraklasy Michał Pazdan.

Mniejszy wybór jest na lewej stronie, gdzie do gry w sobotę szykowany jest w związku z tym nominalny skrzydłowy Maciej Rybus. Podobno, bo główny zainteresowany nie chciał tego potwierdzić. – Byłem próbowany na _kilku pozycjach, na każdej czuję się jednakowo dobrze _– zapewniał.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski