Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecze na przełamanie

ZAB
SYLWETKA HOKEJOWA. Krzysztof Zborowski wreszcie zwijał się jak w ukropie, wpędzając swoimi interwencjami tyszan w kompleksy, bo Aksam Unia wygrała z GKS 7-1. We wtorek Unia walkowerem wygrała w Sosnowcu, bo gospodarze odmówili wyjścia na lód w związku z zaległościami finansowymi.

Przy poprzednim trenerze Krzysztof Zborowski nie miał zbyt wielkiego kredytu zaufania. Częściej siedział na ławce niż grał, a przecież w poprzednim sezonie to dzięki niemu nowotarskie Podhale zdobyło mistrzostwo Polski. Pod wodzą Karela Suchanka dostał dwie szanse z rzędu, choć meczu w Krakowie nie zaliczy do udanych nie tylko z racji wyniku (2-8), ale w połowie został zmieniony.

- Przeciwko tyzanom walczył cały zespół, czego zabrakło nam w Krakowie. Tam rywale byli zdeterminowani - uważa Krzysztof Zborowski. - Jak cała drużyna prezentuje się bardzo dobrze, to wtedy bramkarz może ją wspomóc.

Przykładem na wsparcie zespołu było wygranie przez "Zborę" pojedynku sam na sam ze Łukaszem Sokołem. - To było przy naszym prowadzeniu 3-1, więc gdyby tyszanie trafili, wówczas mogliby wrócić do gry, a wtedy wszystko jeszcze mogłoby się zdarzyć - uważa bramkarz.

Już przy wysokim prowadzeniu oświęcimian miał kilka okazji do zaprezentowania swoich nietuzinkowych umiejętności, broniąc strzały z bliska Josefa Vitka (przy stanie 4-1), czy później Tomasza Jakesza, to już w 54 min, zachowując się przytomnie, bo wyrzucając krążek, żeby rywale nie wznawiali gry przed oświęcimską bramką.

Nie chce komentować tego, co się dzieje na forach internetowych wokół zmiany szkoleniowca w oświęcimskim zespole. - Zespół nie może sobie tym zaprzątać głowy, bo play-off jest bardzo blisko, a w nim forma musi być najwyższa, bo stawką będą medale - podkreśla. - Jeśli zespół będzie osiągał dobre wyniki, to kibice przestaną ten temat roztrząsać. Jak nasza gra będzie dobra, to i wyniki przyjdą. Jestem o tym przekonany. Na pewno wygrana nad wiceliderującymi Tychami i - to w wysokich rozmiarach - dodała pewności całej drużynie - kończy oświęcimski bramkarz.

(ZAB)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski