Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Medal już jest, czyli Wisła w finale

(JUK)
Koszykówka. Wisła Can-Pack ograła Energę Toruń po raz trzeci i awansowała do finału play off. O złoto zagrają z CCC Polkowice lub Artego Bydgoszcz.

Energa Toruń - Wisła Can-Pack Kraków 48:61
(13:15, 15:16, 12:17, 8:13)

Energa: Williams 15 (2x3), Velinović 13 (3x3), Idczak 12, Dixon 4, Gulak-Lipka 0 – Dosty 4, Darnikowska 0, Wieczyńska 0.

Wisła: Lavender 15, Żurowska 13, Quigley 6, Szott 5, Ouvina 3 (1x3) – McCray 7 (1x3), Krężel 6 (2x3), Tamane 4, Pawlak 2, Skobel 0.

Sędziowali: Piotr Pastusiak, Michał Chrakowiecki, Jakub Pietrzak.

Trener Elmedin Omanić od początku zapowiadał, że torunianki we własnej hali pokażą „pazur” i nie dadzą Wiśle łatwo zwyciężyć. Nie były to puste słowa. Energa przed własną publicznością zaprezentowała się lepiej, niż w pierwszych dwóch półfinałowych starciach w Krakowie, które wysoko przegrała.

Z kolei wiślaczki były rozkojarzone, jakby wcześniejsze zwycięstwa uśpiły ich czujność. Nie grały swojej koszykówki – notowały mnóstwo strat, nie były tak agresywne w obronie, jak zwykle. W efekcie w pierwszej połowie krakowianki często musiały gonić wynik. Gdyby nie przyzwoita postawa Justyny Żurow­skiej i Danielle McCray, pewnie byłyby w tarapatach.

Po przerwie Wisła wróciła jednak na właściwe tory. Obudziła się Jantel Lavender, którą jakby ktoś podmienił w szatni. Na dodatek Energa nie wytrzymała końcówki pod względem fizycznym. Wiślaczki czekają teraz na finałowego rywala. Pierwsze starcie zaplanowano na 16 kwietnia w Krakowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski