Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Medale bokserów Galary

Redakcja
Młodzi sądeccy bokserzy i ich trener w towarzystwie pięściarskich sław: Jerzego Rybickiego (stoi drugi z lewej) i Józefa Grudnia (w środku) Fot. archiwum
Młodzi sądeccy bokserzy i ich trener w towarzystwie pięściarskich sław: Jerzego Rybickiego (stoi drugi z lewej) i Józefa Grudnia (w środku) Fot. archiwum
SPORTY WALKI. Bardzo dobrze spisali się zawodnicy Golden Teamu podczas rozgrywanych w Busku-Zdroju gwardyjskich mistrzostwach Polski kadetów i juniorów

Młodzi sądeccy bokserzy i ich trener w towarzystwie pięściarskich sław: Jerzego Rybickiego (stoi drugi z lewej) i Józefa Grudnia (w środku) Fot. archiwum

Podopieczni trenera Jerzego Galary przywieźli z tej toczonej po raz pierwszy imprezy cztery krążki, w tym jeden z najcenniejszego kruszcu. Stał się on udziałem występującego w kat. 66 kg kadeta Dariusza Korala. To największy sukces w dotychczasowej karierze tego młodego pięściarza. Zdaniem szkoleniowca, talent podopiecznego rozwija się jak najbardziej prawidłowo, chociaż przed nim sporo jeszcze pracy.

Do "złota" Korala, srebrne medale dorzuciło trzech jego klubowych kolegów. W finale kat. wag. 70 kg kadetów Kamil Wawruszczak po zaciętej walce, którą sędziowie punktowali niejedno głośnie, uznany został za pokonanego przez rywala z Waltera Rzeszów. Sądeczanin zostawił ponoć na ringu mnóstwo zdrowia i niewiele doprawdy zabrakło, by stanął na najwyższym podium.

Daniel Bociański to junior, występujący w wadze 56 kg. Na ringu w Busku-Zdroju stanął niejako z marszu, tuż po powrocie z Anglii. Mimo dającego się momentami zauważyć zmęczenia, współstworzył w finałowej potyczce z brązowym medalista mistrzostw Polski juniorów Mateuszem Strugałą z Gwardii Wrocław porywające widowisko, będące pokazem technicznego boksu. Sędziowie opowiedzieli się za Strugałą, ale gdyby werdykt był odwrotny, nikt nie mógłby mieć o to do nich pretensji.

Jednym z objawień gwardyjskiego turnieju był junior w wadze 75 kg Paweł Bielic. Jego finałowe starcie z Mateuszem Rzadkoszem z Wisły Kraków uznane zostało za najlepszą walkę zawodów. Wygrał pięściarz spod Wawelu, ale Paweł poczynał sobie z ogromną ambicją, zmuszając rywala do najwyższego wysiłku. Udowodnił tym samym, że ciężka praca, jaką wykonuje podczas treningów, przynosi oczekiwane efekty.

- Zadowolony jestem z postawy chłopaków w Busku-Zdroju - ocenia Jerzy Galara. - Po wakacjach nie prezentowali jeszcze co prawda życiowej formy, a przecież przyszło im krzyżować rękawice z naprawdę wymagającymi przeciwnikami. Wszyscy ci czterej bokserzy oraz nasz as atutowy Mate usz Górowski, a także Patryk Szewczyk i Dominika Krerowicz wystartują wkrótce w prestiżowych zawodach na Węgrzech. A ja tradycyjnie zakończę podziękowaniami dla Wiesława Pazgana i firmy Konspol za sfinansowanie wyjazdu na turniej oraz firmie Lizsbek za pomoc w sprawach lokalowych.

Dodajmy, że z uznaniem o występach sądeczan na gwardyjskim czempionacie wyrażali się obecni w Busku-Zdroju mistrzowie olimpijscy Jerzy Ry bicki, obecnie prezes Polskiego Związku Bokserskiego oraz Józef Grudzień. Udzielili oni swym potencjalnym następcom wielu cennych wskazówek.

(DW)

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski