Medalowa szansa Krakusa? Tak, ale to są góry...

– Jedziemy z __dużą grupą – mówi trener Krakusa Zbigniew Klęk. – Będzie 9 juniorów młodszych, 4 juniorów, 2 juniorki.

Oprócz nich pojadą też wychowankowie Klęka, którzy jeżdżą już w innych grupach, choćby Tomasz Marczyński z Torku czy Wojciech Migdał i Patryk Talaga z izraelskiej Cycling Academy. – _Tomek w ubiegłym roku był drugi, a Wojtek i __Patryk zbierają doświadczenia – _przypomina trener.

Cycling Academy to dzieło, nad którym kuratelę ma kolega Rafała Majki z grupy Tinkoff-Saxo Słowak Peter Sagan.

Młodzież startuje w sobotę, elita i orlicy dzień później. Trasa będzie podobna do tej sprzed roku – seniorzy pokonają dziesięć 11-kilometrowych pętli, młodsi odpowiednio mniej. Start w Cieplicach, meta w Przesiece.

Juniorzy z Krakowa, medaliści sprzed roku, nie obronią medali. Powód? Dawid Adamczyk – złoty medalista, jeździ we Włoszech w grupie Altopack, a Jakub Działowy – brązowy, wybiera się na studia i na razie porzucił wyczynową jazdę na rowerze. – Do __występu przygotowywaliśmy się takim cyklem, jak co roku – wyjaśnia szkoleniowiec. – Byliśmy na zgrupowaniu w Wysowej Zdroju. Szanse? Nigdy o nich nie mówię, bo to są góry i wiele się może zdarzyć. Każdy z moich podopiecznych ma jednak szanse. W sierpniu nie mieliśmy żadnych startów, dlatego występ w __Jeleniej Górze jest pewną zagadką.

Inna wychowanka Klęka – Katarzyna Niewiadoma, która w górach jeździ jak mało kto w naszym kraju, nie przyjedzie na mistrzostwa Polski, bo już 20 września zaczynają się mistrzostwa świata, a to dla niej najważniejsza impreza. Na niej zjawi się wprost z Holandii.