Marek Kęskrawiec: EDYTORIAL
Kiepsko się nadaję na obrońcę prawej części naszej sceny politycznej, ale tym razem się wkurzyłem. Pamiętam bowiem wyraźnie, co przez niemal 20 lat wygadywał Michalski, czołowy ideolog prawicowej młodzieży ze środowiska tzw. pampersów. Z neurotyczną regularnością i pasją godną wielkiej sprawy tropił wszędzie tego potwora Michnika, oskarżając go o różne, realne czy też urojone, przewinienia.
Jeszcze nie tak dawno, bo w 2009 r., głośnym echem odbił się jego skandalizujący wywiad z byłym dziennikarzem "Gazety Wyborczej”, w którym w dość obrzydliwy sposób wyciągano różne niemal spiskowe wątki żydowskie. I oto co się stało? Pan Michalski nagle zmienił front i stał się medialnym celebrytą oraz publicystą kochanym przez neolewicową "Krytykę Polityczną”, zasadniczą i ostrą w ocenie swych ideowych przeciwników, ale zarażoną sklerozą wobec Michalskiego.
Tenże Michalski przyszedł do programu Elizy Michalik, znanej antyprawicowej bojowniczki. Z niej również jest niezłe ziółko. Kiedyś dziennikarka "Gazety Polskiej”, najbliższa adiutantka Tomasza Sakiewicza, potem autorka kilku kompromitujących plagiatów, a dziś? Wzięta, postępowa publicystka, dwa lata temu nominowana do Wiktora.
Każdy ma prawo do zmiany poglądów, ale osobiście boję się ludzi, którzy popadają ze skrajności w skrajność. Jak mawiał pewien mój znajomy Kurd: "stada kóz bym takiemu nie oddał na przechowanie”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?