Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Medina w Cracovii, czyli transfer last minute

Jacek Żukowski
Hiszpan ma 27 lat. Według trenera Cracovii, jest szybki, dynamiczny, może występować na obu flankach
Hiszpan ma 27 lat. Według trenera Cracovii, jest szybki, dynamiczny, może występować na obu flankach FOT. CRACOVIA.PL
Ekstraklasa piłkarska. Tuż przed zamknięciem okienka transferowego „Pasy” pozyskały hiszpańskiego skrzydłowego. Ostatnio Armiche Ortega Medina grał w greckim Levadiakosie.

Hiszpan podpisał z Cracovią kontrakt do czerwca 2017 roku, z opcją przedłużenia o rok. Mierzy 176 cm, waży 70 kg. Jest skrzydłowym.

Ostatnio Medina występował w Levadiakosie. W tym sezonie rozegrał 19 spotkań w greckiej ekstraklasie (nie zdobył bramki). Wcze­śniej reprezentował barwy m.in. drugiego zespołu Valencii i Las Palmas.

– Bardzo cieszymy się z faktu, że Armiche zasilił szeregi naszego klubu. To szybki, ofensywny skrzydłowy, potrafiący grać 1 na 1. Nie ukrywam, że szukaliśmy piłkarza właśnie o takiej charakterystyce
– przyznaje trener Cracovii Robert Podoliński.

Piłkarz był obserwowany przez „Pasy” od czterech miesięcy, szkoleniowiec widział go osobiście, a transfer był planowany na lato. Wydarzenia, jakie nastąpiły w lidze greckiej – zawieszenie rozgrywek i niezbyt dobra sytuacja finansowa klubu, w którym Hiszpan ostatnio grał – przyspieszyły jednak negocjacje. Trwały one do ostatniej chwili okresu transferowego i zakończyły się sukcesem.

– Nie przeciągaliśmy ich nadmiernie, wiadomo, że z Grekami ciężko się negocjuje – mówi usatysfakcjonowany szkoleniowiec „Pasów”. – Zawodnik był zdeterminowany, by do nas trafić.

– Gdy tylko dowiedziałem się o zainteresowaniu Cra­covii moją osobą, chciałem dowiedzieć się jak najwięcej o klubie – mówi zawodnik na oficjalnej stronie klubu.

– Czytałem o historii, o stadionie. Z każdą chwilą chciałem coraz bardziej trafić do Cra­covii, byłem zdeterminowany, by zasilić zespół jeszcze w tym sezonie. Cieszę się, że ta sztuka udała się.

Portal Transfermarkt wycenia Hiszpana na 500 tys. euro, ale w obecnej sytuacji „Pasy” z pewnością nie zbliżyły się nawet do tej kwoty.

Jutro Medina ma przylecieć do Krakowa, dzień później będzie przechodził badania wydolnościowe, a szkoleniowiec ma go mieć na piątkowym treningu zespołu.

– Jest przygotowany do tego, by od razu wejść do zespołu i grać, przecież występował cały czas w meczach ligowych w Grecji – podkreśla trener Podoliński.

DZISIAJ MECZ Z BŁĘKITNYMI W PUCHARZE POLSKI

Wczoraj piłkarze Cracovii wybrali się w daleką podróż do Stargardu Szczecińskiego, na mecz z Błękitnymi. O godz. 14 zmierzą się z drugoligowcem w pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym rozgrywek o Puchar Polski.

Trener Robert Podoliński nie zabrał na ten mecz czterech zawodników z kadry pierwszego zespołu. Bartosz Kapustka ma drobny uraz mięśniowy, którego nabawił się podczas meczu z Lechem Poznań, Paweł Jaroszyński dochodzi do siebie po przebytej chorobie. Bartosz Rymaniak leczy jeszcze kontuzję stawu skokowego, Krzysztof Nykiel ma naciągnięte ścięgno Achillesa. Wszyscy będą do dyspozycji trenera podczas piątkowych zajęć.

Cracovia w tym sezonie w PP przeszła, nie bez kłopotów, dwóch rywali. Drugoligowego Okocimskiego Brzesko pokonała 2:1. W takich samych rozmiarach, ale po dogry­wce, zwyciężyła trzecioligową Ostrovię. Szkoleniowiec nie chce ryzykować kolejnego horroru i zapowiada, że wystawi najmocniejszy skład, na jaki obecnie stać „Pasy”.

Błękitni zajmują 6. miejsce w II lidze, tracąc 5 punktów do trzeciej lokaty, która daje awans do I ligi.

Podoliński ucieka od konkretnych deklaracji dotyczących pucharowych rozgrywek, twierdzi tylko, że chciałby, by jego podopieczni grali jak najdłużej w Pucharze Polski.

Jeśli krakowianie uporają się z Błękitnymi (rewanż między 17 a 19 marca w Krakowie, data jeszcze nie jest ustalona), spotkają się ze zwycięzcą pary Znicz Pruszków – Lech Poznań. Wczorajszy mecz tych zespołów wygrał Lech 5:1.

(ŻUK)

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski