Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Meleksowej rewolucji jednak nie będzie

Piotr Drabik, (ARM)
Andrzej Banaś
O tym się mówi. Prezydent Jacek Majchrowski i podlegli mu urzędnicy uginają się pod presją radnych oraz meleksiarzy. Ograniczenia od 1 stycznia będą dużo łagodniejsze

Na trzy dni przez planowanymi poważnymi zmianami w ruchu meleksów w centrum Krakowa, okazuje się, że ograniczenia dla tych wózków elektrycznych prawdopodobnie wcale nie będą tak radykalne, jak zapowiadał to prezydent Jacek Majchrowski.

Zgodnie z jego zarządzeniem (które wydał w październiku) od 1 stycznia prawo wjazdu do tzw. strefy A i B miało otrzymać tylko 130 meleksów, w dodatku z podziałem na dni parzyste i nieparzyste. Czyli w ciągu doby do strefy A i B wjeżdżałoby maksymalnie 65 takich pojazdów (teraz wjeżdża ponad 200).

Wczoraj okazało się jednak, że najprawdopodobniej wydanych zostanie ponad 190 wjazdówek. Czyli dokładnie tyle, ile poprawnych wniosków o ich wydanie wpłynęło do Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

- Zapewne jutro rozpoczniemy wydawanie wjazdówek do strefy A i B, które będą obowiązywać od 1 stycznia. Właściciele meleksów będą mogli je odbierać do sylwestra. Jutro też zostanie ustalone miejsce odbioru. Czekamy jeszcze tylko na podpis prezydenta pod dokumentem zmieniającym zasady dotyczące wjazdówek - wyjaśnia Piotr Hamarnik z ZIKiT-u.

Urzędnicy podkreślają jednak, że nawet jeśli ostatecznie wjazdówki zostaną wydane na prawie 200 pojazdów to nie oznacza to, że one wszystkie będą codziennie wjeżdżały do centrum.

- Nadal będzie obowiązywał podział na dni parzyste i nieparzyste, czyli w ciągu doby do strefy A i B wjedzie niespełna 100 meleksów. To i tak dużo mniej niż obecnie - podkreśla Piotr Hamarnik.

Nie da się jednak ukryć, że w ten sposób zarówno urzędnicy jak i sam prezydent ulegają presji radnych miejskich i samych meleksiarzy. Dwa tygodnie temu radni z komisji infrastruktury niespodziewanie przegłosowali bowiem wniosek do prezydenta by od 1 stycznia jednak nie wprowadzać żadnych ograniczeń. Argumentowali m.in. tym, że radykalne zmniejszenie liczby „wjazdówek” spowoduje, że duża część meleksiarzy z dnia na dzień straci pracę. Mimo to jeszcze 23 grudnia prezydent twardo obstawał przy swojej opinii, że ruch meleksów w centrum trzeba mocno ograniczyć i uporządkować.

- Prezydent nie podjął żadnych działań zmierzających do zmiany swojego zarządzenia - informowała sześć dni temu jego rzeczniczka Monika Chylaszek. Wczoraj mówiła już coś innego. - Prawdopodobnie zostaną uwzględnione niektóre postulaty właścicieli meleksów - wyjaśnia Monika Chylaszek

Meleksiarzom nawet złagodzone przepisy się nie podobają. - Rozporządzenie prezydenta jest niezgodne z prawem i nie powinno w ogóle wejść w życie - mówi Grzegorz Kompa z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pojazdów Ekologicznych. W tej sprawie zgłosił zawiadomienie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które przekazało dokumenty do prokuratury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski