Wojewoda małopolski uznał, że ograniczenie liczby meleksów wjeżdżających do centrum Krakowa zostało wprowadzone przez prezydenta Jacka Majchrowskiego z naruszeniem prawa. Dziś do urzędników miejskich ma dotrzeć decyzja o uchyleniu tych przepisów. - W momencie dostarczenia tej decyzji zarządzenie prezydenta przestanie obowiązywać - wyjaśnia Mirosław Chrapusta, dyrektor Wydziału Prawnego Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.
I tu pojawia się problem, bo nikt właściwie nie wie, ile meleksów będzie mogło wjeżdżać do tzw. strefy A i B. Przed nowym rokiem takie prawo przysługiwało ponad 240 pojazdom. Prezydent Krakowa swoim zarządzeniem zdecydował, że od 1 stycznia wjazdówki otrzyma tylko 130 pojazdów, na dodatek z podziałem na dni parzyste i nieparzyste. A to oznacza, że przez ostatnie 19 dni do centrum w ciągu doby mogło wjeżdżać maksymalnie 65 pojazdów.
Tymczasem teraz, gdy zarządzenie prezydenta ograniczające liczbę wjazdówek zostało uchylone, powstaje pytanie, kto tak naprawdę może od dziś wjeżdżać do centrum meleksem. Wszyscy? A może nikt, bo wszystkie wydane do tej pory wjazdówki tracą ważność i trzeba je wydawać od nowa, na nowych zasadach, bez limitów?
Tę kwestię muszą rozstrzygnąć urzędnicy miejscy - tak uważają prawnicy wojewody. Oni tylko stwierdzili, że prezydent nie miał prawa wprowadzać ograniczeń swoim zarządzeniem w takiej formie. Mogłaby to zrobić ewentualnie Rada Miasta Krakowa poprzez głosowanie.
Problem w tym, że również urzędnicy z ZIKiT nie wiedzą, co w tej sytuacji zrobić. - Decyzja wojewody nie wpłynęła do nas jeszcze w formie pisemnej. Dopiero wtedy nasi prawnicy przeanalizują, czy wprowadzone zmiany przestały już obowiązywać - mówi Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Równie enigmatycznie wypowiada się rzeczniczka prezydenta Krakowa Monika Chylaszek. - Prezydent stoi na stanowisku, że niezależnie od ostatecznego rozstrzygnięcia miasto nie powinno rezygnować z wprowadzenia ograniczenia wjazdu meleksów do centrum i uporządkowania tej kwestii - stwierdza rzeczniczka. Nie wyjaśnia jednak, jak teraz będzie wyglądać ruch meleksów w centrum. A zapewne w praktyce wyglądać będzie tak, że nadal trwać będzie tzw. meleksowe eldorado. Wciąż regułą są nocne rajdy z głośną muzyką, wymuszanie pierwszeństwa, zagrażanie pieszym i łamanie wszelkich innych przepisów.
Skoro bowiem obecne ograniczenia zostały uznane za bezprawne, to do momentu uchwalenia ich w sposób zgodny z prawem ZIKiT będzie zapewne musiał wydać wjazdówkę każdemu chętnemu właścicielowi meleksu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?