W artykule napisaliśmy, że w jednej z krakowskich szkół rodzice mogli kupić podręczniki. Ceny, jakich zażądał księgarz, były jednak o ok. 100 zł droższe od tych, jakie oferowane są w internecie. Ten fakt zbulwersował rodziców, którzy uznali, że ceny w szkole powinny być preferencyjne.
Po tym artykule otrzymaliśmy list od Joanny Dębek, rzeczniczki prasowej MEN. Napisała w nim, że „do zadań publicznych z zakresu oświaty nie należy prowadzenie sprzedaży podręczników lub innych materiałów edukacyjnych”.
Według rzecznik dyrektor szkoły może jedynie umożliwić obrót podręcznikami używanymi na terenie szkoły, ale nie nowymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?