Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mercedes bęc

Barbara Rotter-Stankiewicz
Od czasu do czasu. Mniej więcej pół wieku temu jakiś dociekliwy znajomy zapytał moich rodziców, czy mają samochód. W owych czasach było to pytanie niemal retoryczne, przynajmniej w środowisku tzw. inteligencji pracującej.

Ale moja mama spokojnie odpowiedziała: „owszem, mamy trzy mercedesy”, co wprawiło rozmówcę w kompletne osłupienie. Wyprowadziła go z tego stanu podaniem nazw: Tadzio, Arturek i Basia oraz prostym wyliczeniem, dowodząc, że utrzymanie dziecka kosztuje w sumie tyle, co ów superluksus na czterech kółkach.

Tyle, że raty rozłożone są na mniej więcej dwadzieścia lat. No i jeszcze ta różnica, że żaden „właściciel” nie oddałby swojego ukochanego „mercedesika” za żadne, nawet astronomiczne pieniądze. Też coś o tym wiem, bo powtórzyłam „błąd” moich rodziców, a moje dzieci również poszły tym tropem.

Ich najmłodszy „mercedesik” już wkrótce będzie stawiał pierwsze kroki i nie jeden raz będzie „mercedesem bęc”. Moim rodzicom było najtrudniej utrzymać taką pięcioosobową rodzinkę, mnie trochę łatwiej, ale młode pokolenie mimo wykształcenia i ciężkiej pracy obojga rodziców ledwie wiąże koniec z końcem. 500 plus na pewno pozwoli im złapać oddech. Niektórzy ich rówieśnicy mieli pecha - między dziećmi jest taka różnica wieku, że najstarsze już pieniędzy nie dostaną, a młodsze w tej sytuacji będzie traktowane jak jedynak.

Wielu teoretyków zastanawiało się, czy 500 plus zmotywuje młodych do powiększenia rodziny. Wygląda na to, że tak. Kilka dni temu jeden z moich wiejskich sąsiadów z okolic Gdowa, sam zresztą szczęśliwy tata czwórki dzieci, opowiadał o swoich kolegach, których finansowa obietnica tak zachęciła do działania, że postarali się już o rodzeństwo dla swoich jedynaków.

- Popatrz pani, tyle czasu nic się nie działo, a tu za parę miesięcy się dzieciaki posypią - skomentował. I nie chodzi o to, że urodzenie dziecka młodzi ludzie traktują jako żródło dochodu, choć niestety na pewno nie uda się uniknąć i takiej motywcji, ale jako szansę na to, że domowy budżet, przynajmniej przez jakiś czas, się nie zawali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski