Mercedes wjechał wprost pod pędzący pociąg

- Z naszych ustaleń wynika, że do kolizji doszło, ponieważ kierowca mercedesa na zakopiańskich numerach rejestracyjnych wjechał na przejazd mimo ostrzeżeń, że za chwilę przejedzie tamtędy pociąg.

Skutek był taki, że lokomotywa składu relacji Zakopane - Kraków Główny uderzyła w tył samochodu, który został wypchnięty poza tory - mówi Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.

Jak dodał policjant - fakt, że auto w chwili uderzenia było już praktycznie poza torami, uratował życie kierowcy mercedesa i jego pasażerowi. Druga z wymienionych osób co prawda została zabrana do szpitala, ale tam okazało się, że jej obrażenia nie są poważne.

Zaraz po wypadku kolejarze wstrzymali ruch pociągów na "kolejowej zakopiance". Składy odjeżdżające do i z Zakopanego miały przez cay dzień kilkadziesiąt minut opóźnienia.