Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mercedes ze Skaldami dachował [WIDEO]

Wacław Krupiński
Jan Budziaszek: - Nagle zawiśliśmy głowami w dół
Jan Budziaszek: - Nagle zawiśliśmy głowami w dół fot. kmp włocławek
Wypadek. Najbardziej poszkodowany Andrzej Zieliński musiał zostać w szpitalu, inni muzycy, poobijani wrócili do domu.

Mercedes wiozący muzyków zespołu Skaldowie dachował wczoraj przed południem na autostradzie A1 na wysokości miejscowości Szewo (woj. kujawsko-pomorskie). Czterej muzycy oraz prowadzący auto kierowca, poobijani, szczęśliwie wrócili wczoraj późnym wieczorem do Krakowa. Najciężej ranny Andrzej Zieliński musiał zostać w szpitalu we Włocławku. Kiedy będzie go można przetransportować do Krakowa, nie wiadomo.

Skaldowie wracali z koncertu w Kwidzynie busem, który woził ich na koncerty. Padał deszcz. W pewnym momencie auto wpadło w poślizg, po czym uderzylo o krawędź drogi i dachowało. - Nagle zawiśliśmy głowami w dół - powiedział nam Jan Budziaszek, perkusista. Z auta wyciągali ich inni jadący autostradą.

Muzycy trafili do szpitala, skąd po południu, po badaniach, udali się do domów.

WIDEO: Wypadek Skaldów na A1. Ich mercedes dachował

Źródło: x-news/TVN24

Niestety, Andrzej Zieliński, twórca Skaldów, kompozytor niemal całego repertuaru, musiał zostać w szpitalu. Stwierdzono o niego liczne złamania - żeber, łopatki, mostka, uszkodzony jeden z kręgów piersiowych kręgoslupa, krwiaka na nerce, rany na głowie. Był jednak cały czas przytomny, ruszał nogami i rękami - jak powiedział nam brat, Jacek.

- Miejmy nadzieję, że powoli będzie z tego wychodził, na razie jest kompletnie załamany. Wypadek unicestwił jego wiele tygodni pracy nad widowiskiem słowno-muzycznym „Sobótka”, które skomponował do tekstów Grzegorza Walczaka. Premiera zaplanowana była w Zakopanem w najbliższy poniedziałek na Równi Krupowej. Czy w tej sytuacji jest ona możliwa? - zastanawia się Jacek Zieliński. - Na razie nie widzę możliwości, by brata zastąpić. To był jego projekt.

To już drugi wypadek Skaldów - i znów deszcz, znowu Andrzej Zieliński najbardziej poszkodowany. Wtedy, w nocy z 18 na 19 sierpnia 1968 r. na szosie łączącej Sławno ze Słupskiem, 6 km za Sławnem, wiozący ich autobus uderzył, z prędkością 80 km, w drzewo - co przypomina Andrzej Icha w monografii zespołu. Skaldowie jechali wtedy do Sopotu, gdzie mieli wziąć udział w I Festiwalu Zespołów Młodzieżowych o Kotwicę „Sopockiego Lata”. Wtedy Andrzej Zieliński doznał wstrząsu mózgu oraz skomplikowanych urazów kończyn, Jacek Zieliński miał otwarte złamanie nogi. Mocno poszkodowana była jego ówczesna narzeczona - i do dziś żona - Halina, która poza urazami klatki piersiowej miała wstrząs mózgu.

Wówczas na muzyków poleciał jeszcze wieziony z tylu autobusu sprzęt nagłaśniający; teraz instrumenty powiózł do Krakowa zaraz po koncercie syn Jacka Zielińskiego - Bogumił.

Po wypadku Andrzej Zieliński mówił: „Tego, co wtedy się stało, nie pamiętam. A co pamiętam? To, o czym myślałem potem, w małym szpitalu w Sławnie, 20 sierpnia nad ranem. Że trzeba walczyć do ostatniej szansy, ostatniego tchu. Że jeszcze wszystkiego w życiu nie powiedziałem. Że życie jest piękne”.

A po dwóch-trzech miesiącach, gdy doszedł do siebie, skomponował piosenki nagrane na płycie „Cała jesteś w skowronkach”, zawierającej największe hity Skaldów. Z 11 piosenek z tej płyty aż sześć zajęło na listach przebojów pierwsze miejsce.

***

Zespół SKALDOWIE utworzył w roku 1965 Andrzej Zieliński, wówczas student Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej. Zespół niemal przez cały czas gra w tym samym składzie: to Andrzej Zieliński (instrumenty klawiszowe, wokal), Jacek Zieliński (wokal, skrzypce, trąbka), Jan Budziaszek - perkusista (dołączył do zespołu pod koniec 1966 r.), Jerzy Tarsiński - gitara (od sierpnia 1967), Konrad Ratyński - gitara basowa, wokal, (od stycznia roku 1968.). W 1990 r. dołączył do zespołu grający na instrumentach klawiszowych Grzegorz Górkiewicz (Andrzej Zieliński mieszkał wtedy w USA).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski