Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Messi uniknął kary, a Enrique ultimatum

(FIL)
Piłka nożna. – Nie mam żadnego ultimatum ze strony zarządu – powiedział na wczorajszej konferencji prasowej trener Barcelony Luis Enrique.

Zaprzeczył informacji podanej przez rozgłośnię COPE, że jeśli „Barca” nie wygra i nie zaprezentuje się dobrze dziś w meczu pucharowym z Elche oraz w niedzielę w ligowym z Atletico, może stracić stanowisko.

W niedzielę „Barca” przegrała w Sociedad z Realem 0:1. Enrique nie wystawił w wyjściowym składzie Lionela Messiego, który był z tego niezadowolony. Nie zjawił się na poniedziałkowym treningu, tłumacząc się wirusowymi dolegliwościami.

Według katalońskiego „Sportu”, Enrique chciał ukarać asa drużyny, ale interweniowali jej trzej kapitanowie: Xavi, Andres Iniesta i Sergio Busquets. Plotki o możliwości odejścia Messiego do Chelsea spotęgował fakt, że zaczął on... obserwować jej profil w serwisie Instagram i że klub ten skontaktował się z ojcem Leo, Jorge. Chelsea jest gotowa zapłacić za Messiego 250 mln euro.

W poniedziałek zwolniony został dyrektor sportowy klubu Andoni Zubizarreta, a odejście z klubu ogłosił jego były świetny zawodnik Carles Puyol.

Wczoraj prezydent Barcelony Josep Maria Bartomeu poinformował, że wybory na nowego szefa klubu odbędą się nie w 2016 r., ale już po zakończeniu obecnego sezonu – i chce w nich wystartować. Głównym rywalem Bartomeu ma być Joan Laporta, szef klubu w latach 2003–10, obiecujący, że Josep Guardiola wróciłby do Barcelony jako jej dyrektor sportowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski