Fot. Anna Kaczmarz
Rozmowa z Andrzejem Dudą, kandydatem PiS na prezydenta Krakowa
Jestem za budową metra, ale jestem także realistą. Przez najbliższe lata tak droga inwestycja będzie niemożliwa, zwłaszcza przy założeniu, że ma być finansowana z budżetu państwa. w budżecie państwa brakuje na wszystko pieniędzy, dlatego szumne zapowiedzi krakowskich władz PO, że w najbliższych latach wydadzą 17 mld zł na inwestycje są niewiarygodne. Choć teraz budowa metra będzie niemożliwa, to warto wpisać taką inwestycję do studium zagospodarowania przestrzennego, aby zaplanować ja na następne lata. Już teraz jednak trzeba zrobić coś, aby poprawić komunikacje w Krakowie.
Co można już teraz?
Najważniejsze jest inwestowanie w transport szynowy. Mam na myśli nie tylko tramwaje, ale przede wszystkim szybką kolej aglomeracyjną. Mamy infrastrukturę kolejową, którą można wykorzystać, choć dodatkowe inwestycje byłyby konieczne. Gdyby taką kolei udało się uruchomić to podróż ze Złocienia do centrum miasta trwałaby 15 minut
PO w kampanii samorządowej obiecuje, że Kraków stanie się miastem wielkich inwestycji. Jaki będzie główny motyw Pana kampanii?
Chciałbym, aby Kraków stał się miastem, w którym dobrze się mieszka. Teraz tak nie jest. Pomijając już problemy komunikacyjne, za mało jest przedszkoli, żłobków, miasto się nie rozwija, brakuje planów zagospodarowania. z Krakowa odchodzą duże firmy, które dawały pracę wielu mieszkańcom, zwłaszcza młodym absolwentom uczelni. Gdybym został prezydentem chciałbym przede wszystkim doprowadzić do tego, aby mieszkańcy Krakowa nie wyjeżdżali do Warszawy dla większych zarobków. Kraków powinien zadbać o przyciągnięcie inwestorów, którzy dają dobrze płatną pracę i wykorzystują potencjał ludzi, wykształconych na najlepszych uczelniach w kraju, czyli na UJ, AGH, UE.
Łukasz Gibała, szef krakowskiej PO powiedział, że Jacek Majchrowski nie jest złym prezydentem. Pan też tak uważa?
Uważam, że ostatnie osiem lat, w czasie których rządził w Krakowie Jacek Majchrowski, to okres stagnacji. Do tego dochodzą nieudane inwestycje, takie jak rozbudowa stadionu Wisły. w Niemczech udało się wybudować stadion za 60 mln euro. w Krakowie rozbudowa Wisły kosztowała dwa razy więcej, a efekt jest taki, że nie są z niej zadowoleni nawet kibice.
Rozmawiała: AGNIESZKA MAJ
Wyższe mandaty od skarbówki z początkiem maja