Janusz Korwin-Mikke: W PROSTYM ZWIERCIADLE
Feministki twierdzą na zmianę: że u Słowian panował matriarchat – a raz, że kobiety były wyzyskiwanymi niewolnicami bez żadnych praw. Tymczasem pierwszy znany zapis w języku polskim brzmi:
"Dej, at ja pobruczę, a ti pocziwaj”. Z czego jasno wynika, że prace domowe wykonywały kobiety – ale kiedy praca była zbyt ciężka lub białogłowa się zmęczyła, facet rzucał rąbanie drzewa, polowanie na niedźwiedzia, zabijanie Niemców i Tatarów oraz inne czynności łatwe i przyjemne – i sam brał się za ciężką pracę przy mieleniu ziarna na mąkę.
Zupełnie normalny układ.
I trwało tak przez wieki – acz faceci, coraz częściej zaganiani do roboty domowej (z powodu przejściowego braku na ziemiach polskich pieców, niedźwiedzi, Niemców i Tatarów) poszli po rozum do głowy i wymyślili: młynek elektryczny, mikser, kuchenkę gazową, wodociągi i kanalizację, mopa, odkurzacz, froterkę, żelazko, toster, maszynkę do mielenia mięsa.
Po co o tych oczywistych rzeczach piszę? Po to, że zawsze myślałem, iż wymyśliliśmy to po to, by ułatwić życie kobietom. Ponieważ jednak te wynalazki zaczęły się pojawiać równo z tym, jak mężczyzn zaczęto zaprzęgać do prac domowych – nasuwa się podejrzenie, że wymyśliliśmy je, by ulżyć w pracy SOBIE. Ciekawe: jak sprawdzić tę hipotezę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?