Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mężny Ajaks Junior i Pazyfae

.

MĘŻNY AJAKS JUNIOR – KRZYSZTOF PIĄTKOWSKI

Właściwie to jestem zadowolony.
I jestem wspaniały.
Nie miewam rozterek i nie wiem, o co chodzi tymi problemami.
Bardzo mi się tu podoba.
Oblężenie uważam za udane.
Nie zawsze rozumiem o czym jest mowa, ale to pewnie kwestia
zapętlości. Bardzo podziwiam Boskiego Achillesa i inne
sławne osoby. Jestem oddany sprawie i jestem patriotą.
Lubię gulasz z mięsem i klopsy. Lubię też Tersytesa.
Matka twierdziła, że jestem obdarzony głęboką inteligencją
emocjonalną. To jest też moje zdanie i zgadzam się z nim
całkowicie. Jestem tu już od jakiegoś czasu. Przybyłem na
miejsce innego Ajaksa, który poległ. Niedorajda.
Jak dotąd nie znalazłem w sobie żadnej słabości.
Lubię dziewczęta. Ale tu nie ma ich za wiele.
Zadowalam się więc tym co jest.
Po powrocie zamierzam wydać książkę
pt. „Mężny Ajaks Pogromca Trojan”. Będę opowiadał wszystko Tersytesowi, on to spisze i już. W końcu na naszych oczach dzieje się historia.
Nic mi się nie śni. A tu wszyscy ciągle opowiadają o swoich snach. Bo to ponoć takie ważne.
Jestem świetnym wojownikiem.
Uważam, że śmierć z mojej ręki
jest dobra. Nigdy nie przegrywam.
Nie umiem przegrywać.
Moim przeznaczeniem jest
wieczna chwała – tak mówi
Tersytes i ja się z nim zgadzam.
Naszych wrogów widuję tylko z daleka.
Nienawidzę ich, bo taki jest mój obowiązek.
Bardzo chciałbym poznać Hektora:
poznać go tak osobiście. Wiem, że to wróg,
jak wszyscy Trojanie, ale z drugiej strony
jest prawdziwym bohaterem, herosem
i bożyszczem tłumów. No i ma już swój pomnik.
Cieszę się, że otacza mnie tylu sławnych ludzi.
Takie wakacje z gwiazdami! Co za przygoda.

PAZYFAE – KAROLINA KAMIŃSKA

Jestem Pazyfae i jestem głupia.
Tak wszyscy mówią a ja wierzę ludziom.
Poza tym, że jestem głupia, jestem też obrotna.
Mam własny stragan, w którym są ładne rzeczy. Bardzo lubię mój stragan.
Jestem stąd. Kiedy się urodziłam oblężenie już trwało, więc w sumie nie wiem jak to jest, kiedy się nie jest oblężonym. Oblężenie mi nie przeszkadza. I moim zdaniem nie jest wcale takie straszne, jak wszyscy mówią. Wiem, że giną ludzie i że to wszystko jest niehumanitarne.
Ale w końcu ludzie giną wszędzie i to z o wiele błahszych powodów. A co do tego „humanitaryzmu”… to myślę sobie, że on nie jest dobry. Jest zakłamaniem na potrzeby chwili.
Mama mówiła, że jestem dzieckiem bożym. Że to bóg do niej przyszedł i kochał ją i dał jej mnie. Moja mama nigdy nie kłamie, więc… cóż – jestem pół-boginią. Choć fakt ten
wcale nie ułatwia mi życia. Ale i tak się cieszę.
Moje marzenia nie są skomplikowane.
Chciałabym mieć większy sklep i męża
turystę. Albo herosa. Bardzo podobają
mi się tutejsi herosi. Jestem ich fanką
i zbieram pamiątki: żeby mieć jakiś
przedmiot od każdego z nich. Zrobiłam
taki składzik za sklepem w podwórku,
gdzie trzymam wszystkie te rzeczy i oglądam
je sobie od czasu do czasu. Nie ma takiego
bohatera tej wojny, któremu bym czegoś nie wzięła.
Najcenniejsze, co mam i co udało mi się ukraść jakiś
czas temu to „Pogromca mężów” – słynny miecz
Niezrównanego Hektora. Wspaniały.
Często też odwiedzam obóz naszych najeźdźców i tam też niejedno udało mi się znaleźć. Większość tych najeźdźców nie jest urodziwa, ale cóż, zważywszy na ich sławne czyny można im wybaczyć marną aparycję. Wyjątek stanowi Mężny Ajaks Junior – śliczny jak obrazek! Próbowałam zwrócić jego uwagę na swą skromną osobę. Niestety bez skutku.
A że cierpliwość jest matką sukcesu, zaczęłam uczęszczać na plac ćwiczeń, gdzie codziennie pręży swe przepiękne ciało. Sprzedaję tam pamiątki i zimne napoje… i ciągle jestem gdzieś w zasięgu jego wzroku. W końcu mnie dojrzy – jak by nie było, jestem pół-boginią, czy nie? Przecież mnie zawsze się wszystko udaje.
Tak sobie myślę, że jestem szczęśliwa. Chyba jako jedyny człowiek, w tym dziwnym miejscu, cieszę się, że żyję.
I wciąż chce mi się śmiać! Pewnie dlatego ludzie mówią,
że jestem głupia. „Głupi to ma szczęście”, mówią.

Jestem Pazyfae i jestem głupia.
I dobrze mi z tym.

„Każdy musi kiedyś umrzeć Porcelanko,
czyli rzecz o Wojnie Trojańskiej.
Spektakl Agaty Dudy-Gracz inspirowany
Troilusem i Kresydą Williama Szekspira.”


5, 6 i 7 grudnia o 19.00, Małopolski Ogród Sztuki (ul. Rajska 12).
Bilety tylko 25 zł! Informacje i rezerwacje: 12 42 44 525, 12 42 44 528.

Oblężenie Troi ciągnie się w nieskończoność, Helena postarzała się na tyle, że nikt już nie może uwierzyć, że ta cała awantura wywołana została z jej powodu. Zresztą, mało kto już w ogóle pamięta jak to wszystko się zaczęło i niewielu obchodzi to, jak się spawa skończy. Wszyscy ugrzęźli w błocku wojny, która tkwi w martwym punkcie. Nawet Fortuna nie chce się już wtrącać. Pod bramą znudzeni Grecy oddają się rozkoszom życia nie fatygując się podjęciem kolejnego ataku. Broniący miasta Trojanie zastygli w patetycznych pozach niczym grobowe posągi na otaczającym ich cmentarzysku niewielu poległych w boju i wielu ofiar głodu. Wygląda na to, że wojnę Herosów, zwycięży ten, który okaże się największym łajdakiem...

Złoty Yorick 2013 za najlepszą adaptację Szekspira!

Występują:

Rafał Dziwisz, Karolina Kamińska, Marta Konarska, Tomasz Międzik, Antoni Milancej, Krzysztof Piątkowski, Sławomir Rokita, Feliks Szajnert, Anna Tomaszewska, Ewa Worytkiewicz, Tomasz Wysocki.
Gościnnie:
Tomasz Schimscheiner, Cezary Studniak, Elżbieta Karkoszka, Przemysław Chojęta, Małgorzata Kochan, Mikołaj Woubishet, Maja Kleszcz, Wojtek Krzak.
Muzyka: Maja Kleszcz & IncarNations!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski