MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miał 16 lat, gdy szansę dał mu Adam Nawałka

Tomasz Bochenek
Daniel Barbus jest do Puszczy wypożyczony z Górnika Zabrze
Daniel Barbus jest do Puszczy wypożyczony z Górnika Zabrze Fot. Overlia Studio/Puszcza Niepołomice
II liga piłkarska. - Jeśli nie będzie jakiegoś sygnału z Górnika, a na razie się go nie spodziewam, to raczej zostanę w Puszczy - mówi Daniel Barbus.

Zabrzanin, wychowanek klubu 14-krotnego mistrza Polski. Głośno zrobiło się o nim w kwietniu 2012 roku, kiedy zadebiutował w ekstraklasie. Barbus miał wówczas zaledwie 16 lat i dwa miesiące, a do boju w końcówce meczu z Podbeskidziem rzucił go trener Adam Nawałka.

- Trochę byłem na to nieprzygotowany - przyznaje dziś Daniel. - Sporo czasu już minęło... Zobaczymy, może kiedyś uda się wrócić do ekstraklasy. Cały czas o to walczę.

Za tamtym, niespodziewanym występem, nie poszły kolejne. Z zespołem juniorów Górnika Barbus w ubiegłym roku wywalczył brązowy medal mistrzostw Polski. W tym sezonie jesienią występował w III-ligowych rezerwach zabrzańskiego klubu.

- Chciałem spróbować czegoś innego, bo ile można grać w trzeciej lidze? A nie było żadnej perspektywy, że pójdzie to do __przodu - komentuje 20-letni zawodnik. - Miałem świadomość, że przychodząc do Puszczy, przynajmniej w początkowym okresie, nie będę grał od początku do końca meczów, ale i tak myślę, że dobrze zrobiłem, zmieniając otoczenie, grając nawet po 20 minut w __drugoligowych meczach.

Barbus wystąpił we wszystkich 14 wiosennych spotkaniach Puszczy. W czterech znalazł się w podstawowym składzie, raz zaliczył pełne 90 minut.

- Myślę, że nie był to najgorszy start, mogło być gorzej. Oczywiście, nie jestem całkiem zadowolony, sądzę jednak, że praca, jaką wykonałem na treningach zaprocentuje jesienią i wtedy będę znaczył coś więcej w __tej drużynie - mówi.

W kończącym sezon meczu z Radomiakiem (1:0) Barbus wystąpił jako prawy pomocnik. - Na __tej pozycji czuję się najlepiej - mówi pilkarz, który był też próbowany po prawej stronie obrony.

W przyszłym sezonie wciąż będzie młodzieżowcem. W drużynach drugoligowych na boisku musi przebywać ich dwóch, a ten status wiekowy w Puszczy właśnie stracili Łukasz Furtak i Dominik Maluga. O tym drugim, też bocznym pomocniku, a więc rywalu do miejsca w składzie, Barbus mówi: -_Z Malugą najlepiej się dogadujemy, bo mieszkamy razem. Ale kolegów w _drużynie mam wielu, ogólnie atmosfera jest tutaj dobra.

Na drugoligowych boiskach zabrzanin spędził do tej pory nieco ponad siedem godzin. Czy zgadza się z powszechną opinią, że w tej klasie rozgrywkowej dominuje futbol siłowy? Czym różni się od tego znanego z ekstraklasy?

- Wydaje mi się, że w ekstraklasie umiejętności każdego poszczególnego zawodnika są większe. Dlatego nie ma pressingu na każdą piłkę. Sytuacji, w której facet przyjmuje ją i już ma na plecach trzech rywali. Bo oni nie zakładają, że przyjmie piłkę źle, tylko zrobi to dobrze i od razu odegra - mówi Barbus. - Na pewno w ekstraklasie gra jest bardziej techniczna, my w drugiej lidze mocniej atakujemy przeciwników, walczymy. Od czegoś trzeba zacząć. Ale też mamy pomysł na grę. Nie zawsze pozwala na nią stan boisk, różnie się mecze układają, ale staramy się grać po ziemi, i __dzięki temu rozwijać piłkarsko - dodaje 20-latek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski