Miało być nowe centrum pływackie. Pozostają ruiny basenów.

Pięć lat temu baseny przy ul. Eisenberga, popularnie nazywane „Polfą”, przejął Zarząd Infrastruktury Sportowej, czyli jednostka miejska.

W grudniu 2009 r. urzędnicy informowali nas, że prywatni inwestorzy z Francji są zainteresowani budową tam basenu o wymiarach olimpijskich wraz z zapleczem sportowym (m.in. pomieszczenia fizjoterapeutyczne, fitness, siłownie, sale do tańca i do ćwiczeń ogólnorozwojowych) i odkrytym rekreacyjnym basenem z brodzikami.

Inwestycja miała być zrealizowana w formie partnerstwa publicznoprywatnego. Miało być podobnie jak w Paryżu i w miejscu starych pływalni planowano kompleks nowoczesnych basenów.

Minęło pięć lat i gmina jest w punkcie wyjścia. ZIS przez lata szukał inwestora, który wybuduje obiekt, prowadził negocjacje z firmami i nic z tego nie wyszło.

A wydawało się, że miasto jest już blisko znalezienia kontrahenta, który wyłoży pieniądze na inwestycję, a później przez wiele lat będzie zarządzać obiektem, czerpiąc z niego zyski. Mocno zainteresowana była tym spółka AquaInwest, zrzeszająca trzy firmy: budowlaną Karmar z Warszawy – przedstawiciela francuskiego potentata Bouygues Construction, Redeco zarządzającą centrami basenowym i tenisowym we Wrocławiu oraz Intesę Sanpaolo, największą włoską grupę bankową i jedną z czołowych w Unii Europejskiej.

Konsorcjum miało złożyć ostateczną ofertę do 18 lipca 2014 r. Poprosiło jednak ZIS o wydłużenie terminu złożenia oferty do 15 września 2014. Urzędnicy na to przystali. W wyznaczonym terminie oferta jednak nie wpłynęła. W związku z tym ZIS odwołał postępowanie w sprawie basenów, które toczyło się od 2013 r.

– Firma AquaInwest nie złożyła oferty bez podania przyczyny. Przesłaliśmy do jej prezesa zapytanie w tej sprawie z prośbą o możliwie szybką odpowiedź, na którą czekamy – informuje Jerzy Sasorski z ZIS.

Urzędnicy podkreślają, że podczas negocjacji nie było poważniejszych problemów.

– Były pewne rozbieżności i uwagi kandydata, które zostały ujęte w protokołach z negocjacji oraz uwzględnione we wzorze umowy i nic nie wskazywało na to, że nie złoży oferty – dodaje Jerzy Sasorski.

– Świadczy o tym m.in. wniosek o przedłużenie terminu złożenia oferty, co było uzasadniane przez kandydata potrzebą posiadania większej ilości czasu na przygotowanie oferty – przypomina pracownik Zarządu Infrastruktury Sportowej.

Basen przy ul. Eisenberga powstał w latach 70. XX wieku. Przez wiele lat zarządzał nim Ośrodek Sportu i Rekreacji „Krakowianka”. W 2009 r. informowaliśmy, że potrzebne podstawowe naprawy wyceniono na ok. 500 tys. zł, bowiem obiekt jest już stary i zaniedbany (woda z niecki basenowej wypływała i powodowała zawilgocenie sąsiednich pawilonów). Basen „Polfa” został więc zamknięty pięć lat temu, ponieważ z powodu braku remontów nie nadawał się już do eksploatacji. Zdecydowano też, że nie ma co wydawać pieniędzy na modernizację przestarzałego obiektu.

W ZIS pozostała koncepcja, aby przy ul. Eisenberga powstał kompleks kąpieliskowy częściowo kryty i częściowo otwarty, ze strefą fitness wraz z usługami SPA, wellness, siłownią, saunami, gastronomią, hotelem, centrum konferencyjnym, zapleczem biurowym i parkingiem. Potrzeba na to ok. 45 mln zł.

Jerzy Sasorski zapewnia, że w ZIS nadal będą szukać inwestora i zewnętrznych funduszy na budowę pływackiego centrum.

[email protected]