Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto chce wprowadzić opłaty dla działkowców

Agnieszka Maj
Działkowcy argumentują, że ponoszą już koszty utrzymania ogrodów
Działkowcy argumentują, że ponoszą już koszty utrzymania ogrodów Mariusz Kapala
O tym się mówi. Oni sami uważają jednak, że nie powinni płacić za użytkowanie swoich ogrodów. Zwracają uwagę, że większość z nich to emeryci, renciści i osoby bezrobotne

Krakowski magistrat zamierza obciążyć działkowców opłatami za użytkowanie gminnych terenów, na których znajdują się ich ogrody. Wynika to ze zmiany przepisów. W styczniu weszła bowiem w życie ustawa z 13 grudnia 2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych.

- Dała ona możliwość uregulowania działkowcom tytułu prawnego do zajmowanych ogrodów. Do tej pory nie wnosili oni opłaty, gdyż nie mieli prawa własności. Teraz mają działki w użytkowaniu, ale za to trzeba płacić - tłumaczy Filip Szatanik, wicedyrektor Wydziału Informacji Urzędu Miasta Krakowa.

Opłata za użytkowanie ustalana jest w oparciu o wartość rynkową nieruchomości. Zgodnie z przepisami ustawy wynosi 1 proc. wartości terenu. Magistrat proponuje jednak znacznie niszą stawkę: 0,1 proc.

W przeliczeniu na jednego działkowca to od kilkudziesięciu do 200 zł rocznie, w zależności od wielkości działki i miejsca, w jakim się ona znajduje. Działkowcy uważają jednak, że nic nie powinni płacić.

- Większość z nas to emeryci, renciści i osoby bezrobotne. I tak ponosimy koszty utrzymania działek - kilkaset złotych rocznie - zwraca uwagę Ewa Błachut, wiceprezes małopolskiego okręgu Polskiego Związku Działkowców.

Najwyższe opłaty mieliby naliczone ci, którzy mają ogrody w centrum miasta, gdzie cena nieruchomości jest najwyższa. Poza tym działkowcy musieliby płacić nie tylko za swoje tereny, ale także za części wspólne, alejki, place zabaw.

Radny Dominik Jaśkowiec z PO złożył do urzędowego projektu nałożenia opłaty poprawkę, zgodnie z którą działkowcy płaciliby tylko 0,02 wartości gruntu. - To obniża opłatę z 200 do 40 zł rocznie - mówi Dominik Jaśkowiec. W zamian za tę obniżkę działkowcy mają w większym stopniu włączyć się w akcję otwierania ogrodów dla mieszkańców.

- My to już robimy od kilku lat. Mieszkańcy mogą wchodzić na nasze tereny wspólne, ale już do poszczególnych ogródków i altanek - nie - tłumaczy Ewa Błachut.

Głosowanie nad opłatami zaplanowane jest na dzisiejszej sesji Rady Miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski