Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto kontra ptaki

SA
Włodarze Chrzanowa znów będą starały się przepłoszyć ptaki z centrum miasta. Podobna akcja była już przeprowadzana dwa lata temu. Niestety, efekt był krótkotrwały. Teraz znowu interwencje w sprawie kawek utrudniających przejście główną ulicą miasta zgłaszają do magistratu mieszkańcy.

Decydujące starcie

- Otrzymujemy telefony od mieszkańców skarżących się na to, że trudno jest przejść aleją Henryka, ponieważ istnieje obawa ubrudzenia ubrań przez ptasie odchody. Co gorsza - pojawiają się także telefony od właścicieli kamienic przy Rynku. Ptaki brudzą wykonane niedawno elewacje - _mówi Ryszard Kosowski, burmistrz Chrzanowa.
Kawki, bo o nich mowa, lubią przesiadywać zwłaszcza na drzewach rosnących wzdłuż głównej ulicy miasta. Dla mieszkańców oznacza to często konieczność przemierzenia tej ulicy slalomem, tak by uniknąć później wizyty w pralni chemicznej. Co gorsza - na chrzanowskim Rynku pojawiły się też gołębie. Choć mogą być atrakcją, to są także sporym problemem. Gniazdując na dachach pobliskich kamienic, brudzą elewacje tych budynków.
- Wystąpimy poprzez konserwatora przyrody do ministra ochrony środowiska ozgodę na zrzucanie gniazd ptaków ipłoszenie. Także poza okresami ochronnymi - przyznaje Danuta Grzesiak, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej w chrzanowskim magistracie.
Wszelkie działania w zakresie płoszenia ptaków z centrum Chrzanowa mają być konsultowane z ornitologami, tak jak to było za pierwszym razem. Czy teraz przyniosą one efekt? Nie wiadomo. Danuta Grzesiak nie ukrywa, że miasto poszukuje różnych sposobów na rozwiązanie tego problemu.
- Konsultujemy się także zKrakowem, bo oni mają podobny kłopot zptakami. Słyszałam też oróżnych sposobach, stosowanych na świecie, ale niektóre jeszcze nie były wypróbowane wPolsce iraczej znich nie skorzystamy - przyznaje naczelnik.
Dodatkowo władze miasta zwracały się do administratorów budynków, by zabezpieczali wszelkie miejsca pod stropodachami. Z informacji, jakie dotarły do magistratu, takie działania podjęła już chrzanowska Spółdzielnia Mieszkaniowa.
Obecność ptaków, a raczej skutki ich przesiadywania na drzewach w centrum miasta, odczuwają także właściciele samochodów. Bardzo często zdarza się bowiem, że efekty wizyty w myjni są krótkotrwałe, zaraz bowiem samochód upstrzony jest ptasimi odchodami.
- Chciałabym podkreślić, że jeśli ktoś uważa, iż zaistniała szkoda spowodowana jest działalnością ptaków, niestety, musi domagać się ewentualnego odszkodowania od ubezpieczyciela. Gmina nie ponosi odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez dziko żyjące zwierzęta, wtym ptaki - wyjaśnia Danuta Grzesiak.
Akcja płoszenia ptaków rozpocznie się najprawdopodobniej na wiosnę. Do tego czasu mieszkańcy miasta muszą uzbroić się w cierpliwość i często spoglądać w górę.
- Apeluję do mieszkańców, by nie dokarmiali ptaków na Rynku i
wjego okolicach. Ostatnio coraz częściej się to zdarza. Wkonsekwencji pojawia się tu coraz więcej ptaków, a___właściciele wyremontowanych kamienic załamują ręce. Elewacje budynków są upstrzone przez ptaki - tłumaczy Ryszard Kosowski.
W tej sytuacji miasto po raz kolejny postanowiło wypowiedzieć ptakom "wojnę". Już raz takie działania były podejmowane. Polegały na przycięciu koron drzew, tak by ptaki na nich nie siadały, ale także zrzucano gniazda czy stosowano płoszenie. Co prawda, w pierwszym momencie huki, które miały przestraszyć ptaki, przeraziły też mieszkańców, ale z czasem się przyzwyczaili. Teraz te działania mają być powtórzone.
(SA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski