Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto proponuje taksówki tylko w jednym kolorze: kości słoniowej [SONDA]

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Transport. Krakowscy taksówkarze nie są przekonani do tego pomysłu. Ich zdaniem miasto powinno skupić się na walce z szarą strefą.

Władze Krakowa wracają do pomysłu ujednolicenia koloru taksówek. Przygotowały już opinię prawną, zgodnie z którą mogą nakazać taksówkarzom przemalowanie swoich pojazdów. W grę wchodzi kolor kości słoniowej, ponieważ taki najbardziej podoba się prezydentowi Jackowi Majchrowskiemu.

Urzędnicy mają nawet wstępny projekt uchwały. - Proponujemy okres przejściowy dla już zarejestrowanych taksówkarzy. Musieliby dostosować swoje pojazdy do obowiązującej kolorystyki dopiero przy ich wymianie. Natomiast wszyscy nowi taksówkarze mieliby samochody w jednym kolorze - wyjaśnia Wiesław Szanduła z Wydziału Ewidencji Pojazdów i Kierowców Urzędu Miasta Krakowa.

Jednocześnie zaznacza, że magistrat nie będzie proponował na siłę żadnych rewolucyjnych zmian. - Staramy się szukać kompromisu ze środowiskiem taksówkarskim - podkreśla Wiesław Szanduła. I zaznacza, że na początek w grę wchodziłoby chociaż uchwalenie obowiązku umieszczania na drzwiach naklejki z herbem Krakowa.

Przed ŚDM zmian nie będzie

O sprawie urzędnicy będą rozmawiać z radnymi w czwartek na posiedzeniu miejskiej komisji promocji i turystyki. - Popieram ten pomysł, ale musimy go dokładnie przedyskutować z taksówkarzami - mówi radny Aleksander Miszalski, szef krakowskiej Platformy Obywatelskiej.

Za zmianami jest również sam prezydent Jacek Majchrowski. - Na pewno nie planuje jednak forsowania ich przed Światowymi Dniami Młodzieży, które odbędą się w lipcu w Krakowie - wyjaśnia nam jego rzeczniczka Monika Chylaszek.

Taksówkarze nie mówią kategorycznego „nie” zmianom. Ale są przeciwni radykalnym rozwiązaniom.

- Oklejenie całego samochodu we wskazanym kolorze to koszt aż około 2 tys. zł. O wiele tańszym rozwiązaniem byłoby np. wprowadzenie jednolitej kolorystyki tylko drzwi. O takim rozwiązaniu można rozmawiać - proponuje Andrzej Badocha, wiceprzewodniczący krakowskiej sekcji taksówkarskiej „Solidarność 80”.

Jego zdaniem wprowadzenie bardziej widocznego oznaczenia dla wszystkich licencjonowanych pojazdów pod pewnymi względami jest potrzebne. - Klienci praktycznie nie zwracają uwagi na hologram z numerem licencji na przedniej szybie - mówi Andrzej Badocha. Zaznacza jednak, że miasto powinno przede wszystkim skupić się na walce z tzw. szarą strefą, a nie nakładaniem kolejnych obowiązków na legalnie działających taksówkarzy.

- To kierowcy bez licencji są głównym problemem, a nie wygląd naszych pojazdów. Jeśli nielegalnie jeżdżący przewoźnicy nie odbieraliby nam klientów, wtedy na pewno wielu kierowców prędzej zgodziłoby się na ponoszenie dodatkowych kosztów związanych np. właśnie z ujednoliceniem koloru aut - mówi wiceszef taksówkarskiej „Solidarności”. Dodaje, że szara strefa nie tylko naraża ich na straty finansowe, ale i burzy wizerunek całego środowiska w oczach turystów oraz mieszkańców.

Pomysł ujednolicenia krakowskich taksówek nie podoba się korporacjom. - Nałożenie takich regulacji godziłoby w wolność działalności gospodarczej - twierdzi Stanisław Grzybowski, wiceprezes firmy Barbakan Taxi. Mimo to taksówki o takich samych kolorach udało się wprowadzić w wielu europejskich miastach, m.in. Londynie czy Madrycie.

Dyskusja o ewentualnych zmianach może być gorąca, bo nawet wśród samych radnych nie ma zgody. - Według mnie malowanie aut na jeden kolor wiązałoby się tylko z niepotrzebnymi kosztami dla taksówkarzy, którzy i tak nie zarabiają dużo - mówi Bogusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta Krakowa.

Taksówki coraz starsze

Tymczasem urzędnicy miejscy oprócz pomysłu ujednolicenia koloru zwracają uwagę na inne problemy. Taksówki poruszające się po Krakowie są bowiem coraz starsze. Z najnowszych danych wynika, że ich średni wiek to 13 lat. Zaledwie 47 taksówek zostało wyprodukowanych w zeszłym roku.

- Coraz niższe stawki taryfowe i rosnąca szara strefa powodują, że mało który taksówkarz może sobie pozwolić na kupno nowego samochodu - twierdzi Andrzej Badocha. Najpopularniejszą marką wśród krakowskich taksówkarzy jest opel (583 licencjonowane pojazdy) i skoda (555). Daleko w tyle są mercedesy, wśród których znajdują się najstarsze taksówki. Rekordzista wozi pasażerów 30-letnim pojazdem.

- Władze samorządowe nie mają możliwości ustanowienia maksymalnego wieku taksówek, musi to być wykonane na poziomie ustawowym - podkreśla Wiesław Szanduła. Miasto nie zamierza na razie lobbować u posłów w tej sprawie.

- Będę rozmawiał z kolegami posłami z mojej partii o tym, czy uważają za słuszne wprowadzanie takich ograniczeń. A jeśli chodzi o jednolitą kolorystykę, na którą my jako radni moglibyśmy mieć wpływ, to poparłbym takie rozwiązanie - mówi Edward Porębski, radny PiS, przewodniczący Komisji Infrastruktury Rady Miasta Krakowa.

Za kierownicą głównie panowie

Urzędnicy z Wydziału Ewidencji Pojazdów i Kierowców UMK uaktualnili również statystyki dotyczące krakowskich taksówek. Wynika z nich, że obecnie w mieście zarejestrowanych jest ponad cztery tysiące pojazdów z licencjami.

Średni wiek kierowcy taxi to 49 lat. Najstarszy zarejestrowany w mieście taksówkarz urodził się w 1928 roku. Zdecydowanie rzadziej, zamawiając taksówkę, można trafić na kobietę. Zaledwie 101 pań zdecydowało się na zdobycie stosownej licencji. Ich średni wiek to 45 lat.

Aby dołączyć do grona licencjonowanych taksówkarzy, trzeba zdać egzamin z topografii miasta. Ponadto trzeba być pełnoletnim, posiadać prawo jazdy na kategorię B, zdobyć pozytywną opinię lekarza medycyny pracy i psychologa oraz okazać zaświadczenie o niekaralności. Co ciekawe, taksówkarzem można zostać, gdy w przeszłości utraciło się prawo jazdy za jazdę po pijanemu, a po kilku latach się je odzyskało.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski