Miasto pyta krakowian o reklamy

Ankietę można znaleźć na stronie magistratu: www.bip.krakow.pl. Wypełniający ją najpierw dowiadują się, że 11 września zaczęła obowiązywać tzw. ustawa krajobrazowa, która ma pomóc samorządom w uporządkowaniu m.in. lokalizacji reklam w przestrzeni publicznej oraz pozwala zadbać o ład przestrzenny i ochronę krajobrazu.

To gmina musi przygotować regulacje prawne dotyczące ochrony przestrzeni miejskich przed chaosem reklamowym. Zanim jednak powstaną takie przepisy, urząd postanowił skonsultować się z krakowianami.

Część pytań z ankiety zaskakuje, a odpowiedzi wydają się oczywiste, bo przecież to, że reklamy szpecą Kraków, każdy widzi. Do takich pytań należą np.: Czy podczas poruszania się po mieście są dla Pana/Pani zauważalne reklamy? Czy Pana/Pani zdaniem konieczna jest w obecnej sytuacji regulacja prawna dotycząca zasad umieszczania reklam w przestrzeni miejskiej?Czy według Pana/Pani dopuszczalne jest zasłanianie reklamami budynków bez żadnych ograniczeń?

Zastępca prezydenta Krakowa Elżbieta Koterba przekonuje, że punkty widzenia mogą być różne i takie pytania należy zadać. - Ustawę krajobrazową można czytać dwojako. Zgodnie z nią reklamy mogą też być źródłem dochodów dla gminy. Dlatego jeśli mieszkańcy uznają, że reklamy im nie przeszkadzają, gmina musi się zastanowić, czy idzie właściwą drogą, stawiając ład przestrzenny i estetyzację miasta ponad bogacenie się - tłumaczy.

Elżbieta Koterba uważa, że wyniki ankiety są potrzebne do dalszych debat, a opinie krakowian ogromnie pomogą radnym w podejmowaniu decyzji co do rodzaju ograniczeń dla reklam w mieście. Przepisy powinny bowiem odpowiadać oczekiwaniom mieszkańców. - Mam prośbę do mieszkańców: by wzięli udział w ankiecie i wyrazili swoje zdanie - zachęca.

W ankiecie są pytania również m.in. o to, jakie parametry reklam powinny regulować przepisy, czy należy zająć się kwestią
reklam na terenach w najbliższym otoczeniu miejsca kultu religijnego i miejsc pamięci. Jest też pytanie dotyczące ogrodzeń, bo i dla nich można teraz ustanowić przepisy.

Nowe przepisy powstałyby w przyszłym roku.