Miasto wydało miliony na drogę, ale są wątpliwości

Krakowscy radni stoją przed decyzją, czy rozpocząć najdroższą inwestycję w Krakowie. Chodzi o budowę Trasy Łagiewnickiej za ok. 1,28 mld zł. Konsekwencją byłaby budowa kolejnych tras: Zwierzynieckiej i Pychowickiej (za ok. 1,7 mld zł). Trzy nowe drogi domknęłyby trzecią obwodnicę od strony południowo-zachodniej.

Budowa Trasy Łagiewnickiej jest przygotowywana od 1994 r. - W tym celu wykupiono 100 procent gruntów pod nową drogę, za około 64 mln zł - wylicza wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel. Jest zaskoczony, że teraz, gdy trzeba podjąć decyzję o powołaniu spółki do budowy Trasy Łagiewnickiej, krakowscy radni mają wątpliwości.

Od opinii w tej sprawie wstrzymali się radni z Komisji Infrastruktury. - Są jeszcze niejasności. Nie poznaliśmy statutu spółki, zakresu jej działalności - wyjaśnia Edward Porębski, przewodniczący Komisji Infrastruktury. Podczas jej posiedzenia radni zwracali uwagę, że prezydent Krakowa Jacek Majchrowski zapowiadał rezygnację z kosztownych inwestycji i skupienie się na tych mniejszych, bliższych codziennemu życiu krakowian.

- Mieszkańcy przychodzą do mnie na dyżur i zabiegają o budowę lokalnych ulic, chodników, oświetlenia - wylicza radny Porębski. Przypomina też, że właśnie powstało studium rozwoju transportu Krakowa, które rekomenduje budowę jednej linii metra, metrobusu oraz rozwój sieci tramwajowych (za ok. 8 mld zł). Sam rozwój sieci tramwajowej z tunelem pod centrum to koszt około 3 mld zł. Radni obawiają się, czy na wszystko wystarczy pieniędzy.

Wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel przypomina, że Trasa Łagiewnicka mogłaby powstać w latach 2016 - 2021, a miasto zobowiązania finansowe będzie spłacać z budżetu w latach 2020 - 2042. Może tak być, ponieważ miasto stworzyłoby spółkę z Polskimi Inwestycjami Rozwojowymi, które zabezpieczyłby około 300 mln zł na pierwszy okres finansowania. Pozostałe pieniądze pochodziłyby z kredytu z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Natomiast blisko 100 mln zł na budowę wchodzącej w skład trasy linii tramwajowej dałaby Unia Europejska.

- Chodzi o inwestycję za ogromne pieniądze. Trzeba podjąć odpowiedzialną decyzję. Jej skutki będą odczuwalne dla miasta przez dziesiątki lat - komentuje Andrzej Hawranek, szef klubu radnych PO, mającego większość w Radzie Miasta Krakowa. Wczoraj nie było jeszcze wśród nich deklaracji, czy poprą budowę Trasy Łagiewnickiej.

Wiceprezydent Tadeusz Trzmiel podkreśla, że nie ma już czasu, jeżeli miasto liczy na unijne wsparcie. Przypomina, że w poprzednich latach radni godzili się na budowę trasy i uwzględnianie jej w planach inwestycyjnych.

Radny Hawranek zwraca uwagę, że teraz powstały nowe okoliczności, bowiem po tym, jak obniżono rating dla kraju, agencja Standard & Poor’s wystawiła Krakowowi niższą ocenę wiarygodności kredytowej.

- Dla poprawy układu drogowego nie ma innego rozwiązania niż budowa brakujących tras. Bez nich będziemy mieć coraz bardziej zakorkowane i zanieczyszczone centrum miasta, Aleje Trzech Wieszczów - podkreśla wiceprezydent Trzmiel. Przyznaje, że gdyby miasto wycofało się z budowy trasy Łagiewnickiej, to musiałoby wystawić na sprzedaż działki wykupione pod trasę.- Tylko nie wiadomo, czy ktoś by je odkupił - mówi wiceprezydent Trzmiel.

Działki zostały bowiem wykupione z przeznaczeniem pod drogę. W dużej części ma ona biec w tunelach. Wśród okolicznych mieszkańców wciąż są jednak głosy, że to będzie budowa autostrady między blokami. Sens powstania tak dużej trasy przecinającej miasto podważają też ekolodzy.

Trasa Łagiewnicka
Droga o długości około 3,7 km ma przebiegać od ul. Grota-Roweckiego do skrzyżowania ulic: Witosa, Halszki, Beskidzkiej (dwie jezdnie po trzy pasy ruchu, dwa pasy w tunelach). Ma też powstać linia tramwajowa na odcinku od pętli przy ul. Witosa do ul. Zakopiańskiej o długości ok. 1,7 km. W ramach inwestycji zostaną też wybudowane tunele: od ul. Grota-Roweckiego do ul. Kobierzyńskiej (ok. 0,4 km), pomiędzy węzłem z ul. Nowoobozową i ul. Zakopiańską (ok. 0,6 km), tunel drogowy i równoległy tunel tramwajowy od linii kolejowej Kraków Płaszów - Oświęcim do mostu na rzece Wildze, pod terenem Sanktuarium Bożego Miłosierdzia oraz Centrum Jana Pawła II (ok. 0,7 km), tunel pod skrzyżowaniem z ulicami Turowicza i Herberta (ok. 0,25 km). Nowa trasa wraz ze Zwierzyniecką i Pychowicką mają odciążyć ulice w centrum, szczególnie Aleje Trzech Wieszczów i al. 29 Listopada.

[email protected]