Michael Owen. Słynie nawet z tego, czego nie powiedział [SPORTOWA PÓŁKA]

Zdobywca 40 goli dla reprezentacji Anglii miał karierę bogatą w sukcesy, jako najmłodszy w historii napastnik Liverpoolu wycisnął co się dało. A ponieważ ciągle brakowało mu w CV najcenniejszego brytyjskiego trofeum, wrócił na Wyspy po przygodzie w Realu Madryt i dopiął swego jako gracz Manchesteru United. To jak łączenie ognia z wodą, wszak wiadomo, że z The Reds do Czerwonych Diabłów się nie przechodzi.

W przytoczonej w książce scenie Michael Owen mówi Rafie Benitezowi o ofercie Królewskich w taki sposób, by zdjąć z siebie odium porzucenia drużyny. Przekonuje, że naprawdę nie chciał odchodzić, a ten rozdział de facto zamknął za niego hiszpański trener. Czy jednak aby na pewno możemy wierzyć słowom piłkarza, który jako dziecko kibicował klubowi swego ojca, Evertonowi?

Odstawmy jednak żarty na bok, przecież powszechnie wiadomo, że założenie koszulki Realu jest marzeniem każdego dziecka na świecie, w tym także w Polsce (choć widząc, co robi przedłużający w nieskończoność kontrakty z Bayernem Robert Lewandowski zaczynamy mieć wątpliwości). Owen nie był wyjątkiem, ale potem wcale nie było mu łatwiej. Także teraz, gdy wkurza ludzi w roli eksperta telewizyjnego i przypisuje mu się słowa, których nawet nie wypowiedział. I o tym też jest ta dobrze napisana i przetłumaczona książka.

„Reset. Michael Owen”. Autorzy: Mark Eglinton i Michael Owen. Wydawnictwo: SQN. Liczba stron: 392. Cena okładkowa: 42,99 zł.

Więcej o nowych książkach sportowych na naszej stronie Sportowa półka.

Sportowy24.pl w Małopolsce